Radosław Sikorski dla BBC: USA nie zawsze wyręczą UE
UE musi w większym zakresie zatroszczyć się o własną obronę, ponieważ nie zawsze będzie mogła liczyć na to, że Amerykanie ją wyręczą - oświadczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla telewizji BBC.
22.06.2014 | aktual.: 22.06.2014 20:24
- UE jest największą gospodarką w świecie. Nie możemy liczyć na wielkoduszność Ameryki i amerykańskiego podatnika, by rozwiązał nasze problemy bezpieczeństwa za nas. Musimy wyciągnąć wnioski z naszej porażki na Bałkanach w latach 90. - powiedział Sikorski, wskazując na destabilizację na południowych i wschodnich obrzeżach UE: w Afryce, na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie.
- Będą konflikty, w które USA się nie zaangażują, ponieważ będą zajęte sprawami innych części świata, w niektórych sytuacjach będziemy musieli wystąpić jako Europejczycy i powinniśmy być do tego zdolni - dodał szef MSZ.
Sytuację na Ukrainie Sikorski nazwał "działalnością wywrotową z elementami regionalnego separatyzmu". - Na Ukrainę dostarczany jest ciężki sprzęt bojowy: wyrzutnie rakiet, czołgi, transportery opancerzone, pociski przeciwlotnicze. Takiego uzbrojenia nie można kupić w sklepie, ani na Ukrainie, ani w Rosji - tłumaczył.
Jego zdaniem w świetle rosyjskich prób zdestabilizowania Ukrainy, Zachód nie może pozostawać bierny i na wschodniej flance NATO powinien nadrobić zaległości ostatnich 15 lat.
- Putin dąży do budowy Unii Eurazjatyckiej i chce, by Ukraina była jej elementem. Jeśli nie zdoła wciągnąć jej całej, to chce to zrobić przynajmniej w części (...). Należy zadbać o to, by natowskie gwarancje bezpieczeństwa były realne i wiarygodne, ponieważ, jeśli raz się takimi nie okażą, zagrożona zostanie wiarygodność całego Sojuszu - argumentował.
Sikorski powiedział też, że nie jest przeciwny uczynieniu brytyjskiego systemu świadczeń socjalnych mniej szczodrym dla imigrantów, pod warunkiem, że żadna grupa imigrantów nie będzie dyskryminowana. Tzw. zasiłkową turystykę nazwał mitem.
Minister przebywał z wizytą w Wyspach Brytyjskich w środę i czwartek. Był m.in. mówcą na konferencji think tanku Centre for Political Studies poświęconej dorobkowi zmarłej w ubiegłym roku byłej premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher oraz na śniadaniu wydanym przez organizację Atlantic Partnership, gdzie mówił o stosunkach UE-USA.