"Rok temu Pawłowi Adamowiczowi zadano nożem kilka śmiertelnych ciosów. Po ataku zabójca ogłosił, że był to odwet na sądach i Platformie. Przez wiele tygodni Prezydent Adamowicz był celem kampanii nienawiści ze strony aparatu władzy. Cześć Jego pamięci" - napisał na Twitterze Donald Tusk.
Były premier był bardzo poruszony śmiercią Pawła Adamowicza. Jeszcze jako przewodniczący Rady Europejskiej przyjechał na jego pogrzeb do Gdańska. - Przyrzekamy ci, że obronimy nasz Gdańsk, Polskę i Europę przed nienawiścią pogardy - powiedział.
Najnowszy wpis Donalda Tuska nie spodobał się wicerzecznikowi PiS. "Wplecenie w tę tragedię bieżącego sporu o kształt sądownictwa wymaga sporej dawki nikczemności. I nie ma nic wspólnego z oddawaniem czci pamięci Zmarłego, a wiele z traktowaniem jej jako politycznego narzędzia" - napisał na Twitterze Radosław Fogiel.
Zobacz też: WOŚP 2020. Wicerzecznik PiS przyszedł do studia bez serduszka, wyszedł już z nim
Paweł Adamowicz nie żyje. Zginął od ciosów nożem
Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2018 r. Dzień wcześniej, podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, został zaatakowany przez 27-letniego Stefana W. Mężczyzna zadał mu kilka ciosów nożem.
Podczas tegorocznego Finału WOŚP wspominano tragicznie zmarłego prezydenta. Ze sceny w Gdańsku wyświetlono jeden z ostatnich wywiadów z Pawłem Adamowiczem. - Paweł wciąż jest z nami. Tutaj ciągle bije serce Pawła i będzie bić do końca świata i o jeden dzień dłużej. Pamiętajcie, że dobro może wygrać, nie damy się zastraszyć. (...) Paweł jest ze mną cały czas. Jego obrączka wisi na mojej szyi - mówiła Magdalena Adamowicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl