Trwa ładowanie...

Radosław Fogiel odpowiada Donaldowi Tuskowi: "przykre, że z byłego polskiego premiera tyle zostało"

Były premier Donald Tusk zaatakował Prawo i Sprawiedliwość. We wczorajszym wpisie w mediach społecznościowych polityk oskarżył rząd o działanie na szkodę PCK. Szef EPP nawiązał też do problemu koronawirusa w Polsce. Stwierdził, że politycy PiS "chcą zarobić na epidemii". Jego słowa skomentował wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Radosław Fogiel odpowiada Donaldowi Tuskowi: "przykre, że z byłego polskiego premiera tyle zostało"Źródło: Getty Images, fot: Dan Kitwood
d4j0iwd
d4j0iwd

Radosław Fogiel skrytykował Donalda Tuska. Według posła PiS Tusk upolitycznia sprawę koronawirusa. - To, co robi Tusk i część opozycji, to próba bicia piany i doszukiwania się dziury w całym, to jest mało odpowiedzialne - stwierdził Fogiel w programie "Graffiti" Polsat News.

Wicerzecznik partii Jarosława Kaczyńskiego wywołał także do tablicy premiera Mateusza Morawieckiego. - Premier będzie się regularnie spotykał z przedstawicielami opozycji i to jest poważne zachowanie w przypadku kryzysu – dodał polityk PiS, atakując Tuska i dodając, że "przykre jest, że z byłego polskiego premiera tyle zostało".

Jak podkreślał Radosław Fogiel, Donald Tusk swoimi kontrowersyjnymi wpisami "stara się wsadzić kij w mrowisko". - Od dłuższego czasu Donald Tusk wybrał taką metodę funkcjonowania w życiu politycznym, że pisze na Twitterze coś bardzo kontrowersyjnego, niby złośliwego, niby żartobliwego – przekonywał poseł PiS.

d4j0iwd

Donald Tusk zaatakował Prawo i Sprawiedliwość

Donald Tusk zamieścił w sieci ostrą wypowiedź. W udostępnionym na Twitterze wpisie przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej ocenił aktualne działania rządu w sprawie walki z koronawirusem. - Po tym, jak okradli PCK, trudno się dziwić, że chcą zarobić na epidemii – napisał w czwartek Donald Tusk.

Słowa członka Platformy Obywatelskiej odnoszą się do sprawy zamówienia złożonego przez rząd na testy diagnostyczne na koronawirusa. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że na konto gdańskiej firmy Blirt wpłynęło z tego powodu ponad 3,5 mln złotych.

Według doniesień w radzie nadzorczej spółki zasiada były działacz PiS Jerzy Milewski. Wiceprezes Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego posiada niecałe 3 proc. akcji. Informacje natychmiast skomentowali politycy opozycji.

- Pytamy dzisiaj, dlaczego akurat ta firma dostała zlecenie, dlaczego jest to firma związana z obozem władzy - pytał na konferencji Adam Szłapka, rzecznik sztabu kandydatki na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

d4j0iwd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4j0iwd
Więcej tematów