Radni szukają oszczędności zamykając szkoły
Radni dzielnic, szukając rezerw finansowych, aby załatać dziurę w budżecie postanowili likwidować i łączyć szkoły. Niektóre stołeczne gimnazja i licea czeka likwidacja albo przeprowadzka. O kilku takich rotacjach zdecydowali radni Bielan i Woli.
23.11.2011 | aktual.: 23.11.2011 08:34
Na sesji Rady Dzielnicy Bielany burmistrz przedstawił propozycję zmian w sieci szkół. Władze chcą przenieść 300 uczniów z Gimnazjum nr 71 przy ul. Perzyńskiego do budynku liceum ogólnokształcącego przy ul. Zuga. Po przeprowadzce w jednym budynku uczyłoby się 600 osób. Po połączeniu placówki dzielnica mogłaby zaoszczędzić rocznie ponad 330 tys. zł.
Z taką decyzją nie chcą zgodzić się zarówno rodzice, jak uczniowie szkół. Twierdzą, że nie konsultowano z nimi zmian. Obawiają się, że połączenie przede wszystkim obniży poziom nauczania dzieci, gdyż zajęcia będą odbywały się na dwie zmiany. Większa liczba uczniów nie sprzyja ani odpowiednim procesom wychowawczym oraz powoduje zwiększenie zagrożeń, na które są narażeni młodzi ludzie – np. przemoc w szkole, czy narkotyki.
Dzielnica planuje także stopniową likwidację LO im. K. Pułaskiego przy ul. Wrzeciono. W tej chwili do szkoły tej chodzi 275 uczniów. Miałaby zostać zlikwidowana do 31 sierpnia 2014 r. Od przyszłego roku wstrzymany byłby do niej nabór. – Przyczyną jest niż demograficzny – uważa Tadeusz Olechowski, rzecznik dzielnicy – informował niedawno dziennik „Źycie Warszawy”.
Warszawskie L.O. im. Kazimierz Pułaskiego, ma 20-letnią tradycję. Szkołę dotychczas opuściło ok. 2000 absolwentów. Szkoła jest kameralna, co sprzyja indywidualnemu podejściu do każdego ucznia. Prowadzony jest tu spersonalizowany program opieki psychologiczno–pedagogicznej oraz rozbudowany system opieki wobec młodzieży z dysleksją. – Podchodzimy do każdego ucznia indywidualnie, bez względu na to, czy jest wyjątkowo uzdolniony, czy ma problemy edukacyjne. Staramy się dostrzec potencjał w każdym uczniu, wydobyć go, właściwie ukierunkować i rozwijać – mówi zastępca dyrektora – Beata Ziarkowska. – Jesteśmy placówką wyjątkowo przyjazną dzieciom z problemami w nauce – dodaje pedagog szkolny Anna Kunkiewicz.
W tym roku szkoła wygrała i realizuje – jako jedna z 15 szkół w województwie mazowieckim unijny program wymiany międzynarodowej COMENIUS. W jej ramach odbywa się udział uczniów w międzynarodowych warsztatach naukowych, w tym wyjazdy integracyjne do m.in. Włoch, Niemiec i na Węgry.
Powstaje pytanie: czy w ogólnym rozrachunku decyzja radnych będzie korzystna bardziej dla budżetu, czy dla młodych ludzi, którym grozi wyrwanie z przyjaznego środowiska, służącemu ich wewnętrznemu rozwojowi. Szacuje się też, że w wyniku likwidacji szkół pracę może stracić kilkudziesięciu nauczycieli. Może warto zastanowić się nad bilansem takiej decyzji?