PolskaRadio Maryja ma przeprosić europosła PO

Radio Maryja ma przeprosić europosła PO

Sąd Okręgowy w Poznaniu nakazał Radiu Maryja przeproszenie europosła PO Tadeusza Zwiefki za stwierdzenie publicysty tej rozgłośni prof. Jerzego Roberta Nowaka. Pełnomocniczka właścicieli radia zapowiedziała odwołanie się od
tego orzeczenia.

Nowak zarzucił deputowanemu, że sprzeciwił się wpisaniu rotmistrza Witolda Pileckiego do dokumentu PE "Świadomość europejska - totalitaryzm" i ustanowieniu 25 maja - dnia śmierci Pileckiego - Dniem Walki z Totalitaryzmem. Przypomniał też informację niemieckiej telewizji, według której Zwiefka zamiast uczestniczyć w obradach PE, pobrał dietę poselską i wyjechał do Polski.

Według pełnomocników właścicieli stacji radiowej, proces nie powinien się toczyć w trybie wyborczym. - Zakwestionowany materiał nie był materiałem wyborczym i nie był agitacją, którą mogą prowadzić kandydaci, komitety wyborcze i ugrupowania polityczne. Nie można za takowe uważać wypowiedzi publicysty radiowego w jego autorskim programie. Jest bogate i jednoznaczne orzecznictwo w tej sprawie - powiedziała adwokat Krystyna Kosińska. Zapowiedziała odwołanie się od wtorkowej decyzji sądu.

W trakcie procesu odtworzono fragment audycji Nowaka dotyczący europosła PO. Sąd uznał, że audycja publicystyczna Radia Maryja "Felieton wyborczy" miała charakter agitacji wyborczej.

- Był to materiał wyborczy, gdyż oprócz krytycznej oceny pracy europosła, audycja zawierała apel do wyborców zawierający sugestie, aby na niego nie głosować - powiedziała uzasadniając decyzję sędzia Maria Taront z Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Sąd uznał, że poseł Zwiefka głosował przeciwko uchwaleniu dnia walki z totalitaryzmem, ale pomylił się i swoje głosowanie sprostował - w ten sposób naprawił swój błąd. W kwestii pobierania diet sąd uznał, że postępowanie posła było zgodne z prawem.

Zwiefka powiedział przed sądem, że w sprawie głosowania dotyczącego rtm. Pileckiego zdarzył się błąd. - Kiedy zorientowaliśmy się, że popełniliśmy błąd w tym głosowaniu, co się zdarza, skorzystaliśmy z przysługującego nam prawa wniesienia poprawki do głosowania. Każde głosowanie można poprawić przez złożenie stosownego wniosku przez posła. Nasze głosowanie nie wpłynęłoby na odrzucenie tego projektu przez PE - nam chodziło o symbolikę - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)