Rada Krajowa SLD popiera rząd w sprawie UE
Premier Leszek Miller podczas piątkowego Posiedzenia Rady Krajowej SLD (PAP/Przemek Wierzchowski)
Rada Krajowa SLD, która zebrała się w piątek na pierwszym po zaprzysiężeniu nowego rządu posiedzeniu, poparła stanowisko rządu zmierzające do intensyfikacji negocjacji z Unią Europejską. Członkostwo Polski w UE to historyczna, narodowa szansa. To możliwość cywilizacyjnego awansu, obecność w gronie państw tworzących jedną z największych potęg gospodarczych świata - podkreślono w przyjętej w piątek uchwale.
07.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jednocześnie Rada Krajowa z pełnym zrozumieniem podchodzi do obaw i niepokojów związanych z integracją europejską, a wyrażanych przez niemałą część polskiego społeczeństwa. Dotyczą one swobody zatrudnienia w krajach UE i możliwości zakupu ziemi przez cudzoziemców.
Według Rady SLD, sprawy te nie powinny być przesłankami do wzbudzania antyeuropejskich nastrojów, ani też tworzyć przeszkód w skutecznym zakończeniu negocjacji. Bezpieczeństwo własności i obrotu ziemią powinno być zagwarantowane w polskim ustawodawstwie - uważa Rada Krajowa SLD.
Rada zwróciła się do rządu, aby jak najszybciej przedstawił projekt ustawy w tej sprawie.
Rada dyskutował również o sprawach budżetu na 2002 r. Szef partii, premier Leszek Miller podkreślił, że całkowicie rozumie zastrzeżenia i uwagi krytyczne do rozwiązań zawartych w projekcie budżecie, a zwłaszcza w projektach ustaw okołobudżetowych. Ale - jak mówił - jeśli te rozwiązania nie zostaną przyjęte w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej.
Według Millera, bez środków zaradczych znajdziemy się w stanie katastrofy. Dziś zaczęły się pojawiać symptomy, które można określić jako rosnąca fala powodziowa. Jeśli nie usypiemy wałów ochronnych, to ta fala nas zaleje - podkreślił premier.
Szef SLD mówiąc o integracji Polski z UE podkreślił, że planowane na 2003 r. referendum w sprawie przystąpienia do Unii może być najważniejszą batalią polityczno-społeczną w tej kadencji, a być może w ostatnich latach.
Według Millera, narastająca obecnie histeria związana z integracją wynika stąd, że - jak mówił - spełnia się najbardziej koszmarny sen polskiej prawicy. Podpis prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, człowieka lewicy, na dokumentach potwierdzających przynależność Polski do NATO, a teraz podpisy w imieniu rządu RP składane przez lewicowych polityków potwierdzą przyjęcie Polski do UE - powiedział Miller.
Czy może być coś bardziej koszmarnego dla tych, co jeszcze niedawno odmawiali nam prawa istnienia i którzy mówili, że jsteśmy sezonową partią na trzy miesiące - powiedział. (aka)