PolskaRada Języka Polskiego rewolucjonizuje nazewnictwo miast

Rada Języka Polskiego rewolucjonizuje nazewnictwo miast

Rada Języka Polskiego wymyśliła przepis, co do którego sama ma wątpliwości. Skupieni w radzie językoznawcy uradzili, że dwuczłonowe nazwy miast np. Jastrzębie Zdrój, Lądek Zdrój, czy Polanica Zdrój, muszą być przedzielone łącznikiem - drobnym myślniczkiem.

Ten absurd naraża samorządy na niepotrzebne, olbrzymie koszty związane z wymianą tablic, pieczątek, dokumentów... Tymczasem jak ustaliliśmy, nawet wśród członków RJP są na ten temat rozbieżne opinie.

Zabawa w słowa

Bielsko-Biała, Katowice-Bogucice, Czechowice-Dziedzice, czy Czerwionka-Leszczyny - taka pisownia jest prawidłowa od lat i nikogo nie widzi. Tymczasem w przypadku Jastrzębia Zdróju, Lądka Zdroju nigdy takiego łącznika nie używano. RJP uznała jednak, że wszędzie powinno być podobnie. - To niedorzeczne, bo musimy dostosować się do obowiązującej pisowni.

Słowniki od kilkunastu lat podają, że miasta takie jak nasze nie muszą używać łącznika, dlaczego tak tego nie zostawić? - pyta zdenerwowany Franciszek Piksa, wiceprezydent Jastrzębia Zdroju. Wyjaśniliśmy znanemu polskiemu językoznawcy, prof. Jerzemu Bralczykowi, także członkowi RJP, jakie finansowe konsekwencje może przynieść ta decyzja. - Dlatego ja jej nie popieram, bo to stwarza niepotrzebne problemy Nie jestem zwolennikiem ujednolicania, ale ustalenia rady obowiązują. Trudno mi to oficjalnie komentować - stwierdził w rozmowie z DZ Jerzy Bralczyk.

RJP skupia 38 profesorów, w tym wielu językoznawców. Jak uzasadniła swoją decyzję w sprawie nazw? Z łącznikiem piszemy nazwy miejscowości - które wspólnie identyfikują jednostkę geograficzną, a więc miejscowość, lub jej część. Np. Bielsko-Biała, Busko-Zdrój, Krynica-Zdrój - czytamy w decyzji profesorów RJP.

Tymczasem bez łącznika będą pisane miejscowości, w którym jeden z członów nazwy (przymiotnik), pozostaje w związku zgody z głównym członem nazwy (rzeczownik) - np. Dąbrówka Mała, Dąbrowa Górnicza, Osiedle Wieś.

Rabka Zdrój nie musi

Nie tylko prof. Bralczyk ma na ten temat inne zdanie, takie miała sekretarz RJP, dr Katarzyna Kłosińska. Nawet wczoraj na oficjalnej stronie internetowej znaleźliśmy jej odpowiedź, jakiej udzieliła miastu Rabka Zdrój, zalecając... zrezygnowanie z łącznika. Choć jej opinia stawia oficjalnie przyjętą wersję na głowie. - Jeśli człony nazwy są względem siebie równorzędne, to należy umieścić między nimi łącznik. Jeśli zaś jeden element jest podrzędny wobec drugiego, to łącznika się nie używa.

Łącznik występuje zatem najczęściej w nazwach tych miejscowości, które powstały z połączenia dwóch osad, wsi czy miast, np. Konstancin-Jeziorna, Skarżysko-Kamienna, Bielsko-Biała. W takich nazwach jak Warszawa Ochota, Łódź Widzew czy właśnie Rabka Zdrój, Kudowa Zdrój łącznika nie należy stosować - wyjaśnia. - Tu nie trzeba komentarza!

Sami nie wiedzą, o co im chodzi. Okazuje się, że w tym kraju jedna decyzja jakiejś rady może wprowadzić nas w finansowe kłopoty. To przecież chora sytuacja - komentuje Sławomir Lis, jeden z jastrzębskich radnych.

Takiej sytuacji nie zazdroszczą Jastrzębiowi inne miasta. - Co by było, gdyby nagle nam nakazali zrezygnowanie z łącznika. Na szczęście to nie nasze zmartwienie - śmieje się Marek Kornas, burmistrz Czerwionki-Leszczyn.

Ministerstwo zdecyduje

Jastrzębie Zdrój chce pozostać przy starej nazwie, opierając się także na kilku słownikach, wydanych w ciągu kilkunastu ostatnich lat. - Nawet opinia prof. Jana Miodka jest dla nas korzystna, a to przecież nie lada autorytet - przypomina Franciszek Piksa.

Mus to mus! Oficjalną nazwę zatwierdziła rada, MSWiA nakazało więc wojewodom poinformowanie wójtów, burmistrzów, prezydentów, aby dostosowali się do obowiązujących zasad pisowni. Aby uniknąć niepotrzebnych wydatków, miasto wszczęło oficjalną procedurę zmiany oficjalnej zmiany nazwy.

Mieszkańcy będą głosować w tej sprawie do 10 lutego. Po konsultacjach z mieszkańcami, rada miasta będzie musiała podjąć uchwałę, a potem wniosek rozpatrzy Ministerstwo Spraw Wewnętrznym i Administracji. Głosowałam za pozostawieniem obecnej nazwy, bo jeszcze musiałabym zmieniać dokumenty. To jakiś absurd! - powiedziała przy "urnie" Anna Baran, mieszkanka Jastrzębia Zdroju.

Jacek Bomber

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)