Rada Europy reaguje na wyrok ETPCz. Zbigniew Ziobro otrzymał list
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro otrzymał list od sekretarz generalnej Rady Europy. Marija Pejczinović Burić odniosła się w nim do stanowiska Ministerstwa Sprawiedliwości ws. wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który orzekł, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Sekretarz generalna Rady Europy w liście do Zbigniewa Ziobry wskazała, że oświadczenie resortu sprawiedliwości po wyroku EPTCz podważa autorytet systemu opartego o Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Zbigniew Ziobro dostał list. "Niepokój i rozczarowanie"
"Z wielkim zaniepokojeniem i rozczarowaniem przeczytałam ostatnie oświadczenia polskich władz dotyczące orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Oskarżenia, że orzeczenia Trybunały są motywowane politycznie, w niczym nie pomagają. Podważają jedynie autorytet tej instytucji i wiarygodność całego systemu opartego o Europejską Konwencję Praw Człowieka" - napisała Pejczinović Burić.
Sekretarz generalna Rady Europy podkreśliła, że Polska jest wśród 47 członków RE, którzy regularnie deklarują swoje zaangażowanie "w działalność Trybunału jako kamienia milowego systemu chroniącego prawa i wolności zawarte w Konwencji".
Życie Andrzeja Dudy było "absolutnie zagrożone". Ekspert wskazuje na błędy pilotów
"Wierzę, że Polska będzie dalej wspierać implementację Konwencji, zgodnie z interpretacją Trybunału w Strasburgu, do polskiego prawa – w tym zobowiązania przyjętego przez Wysokie Umawiające się Strony do wykonywania ostatecznych wyroków Trybunału" - kończy Pejczinović Burić.
Reakcja resortu Ziobry na wyrok EPTCz
We wtorek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Polska naruszyła artykuł 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka. Wyrok dotyczy sędziów, którzy zostali odwołani po nowelizacji ustawy o sądach powszechnych. Wprowadzone wówczas przepisy odebrały im prawo do apelacji ws. decyzji o ich odwołaniu. W efekcie sędziowie Alina Bojara i Mariusz Broda, którzy pełnili funkcję wiceprezesów Sądu Okręgowego w Kielcach, postanowili dociekać swoich praw w Strasburgu.
Na wyrok szybko zareagowało Ministerstwo Sprawiedliwości, które w oficjalnym oświadczeniu wskazało na "brak podstaw merytorycznych" tej decyzji. Ponadto resort Ziobry stwierdził że wyrok "nie jest oparty na prawie i konwencjach międzynarodowych, lecz stanowi wyraz niedopuszczalnego upolitycznienia Trybunału".