PZPN - zarząd komisaryczny?
W Polskim Związku Piłki Nożnej prawdopodobnie pojawi się komisarz. Minister sportu rozpoczął postępowanie, które może doprowadzić do zawieszenia obecnych władz PZPN i powołania w ich miejsce zarządu komisarycznego. Powodem takiej decyzji jest brak reakcji władz związku na aferę korupcyjną w polskiej piłce.
11.09.2006 | aktual.: 11.09.2006 14:09
Minister Tomasz Lipiec oraz premier Jarosław Kaczyński spotkali się dzisiaj z przedstawicielami UEFA. Lipiec twierdzi, że europejska federacja nie będzie przeciwna wprowadzeniu zarządu komisarycznego, a co za tym idzie, Polska nie zostanie wykluczona z europejskich rozgrywek pucharowych. Walka z korupcją jest wspólnym celem UEFA i polskiego rządu - mówił Lipiec. Z kolei premier zapewnia, że ewentualne wprowadzenie zarządu komisarycznego nie jest krokiem politycznym. Są to działania o charakterze naprawczym - mówił Jarosław Kaczyński.
Rozpoczęcie postępowania przez ministra sportu chwali były piłkarz Lesław Ćmikiewicz. Jak mówi, wokół PZPN nazbierało się zbyt wiele czarnych chmur i sytuację trzeba wyjaśnić.
Krytycznie o posunięciach ministra sportu wypowiada się inny piłkarz "Orłów Górskiego", obecnie członek zarządu PZPN Grzegorz Lato. Jego zdaniem, zawieszenie władz związku wymaga postawienia zarzutów, a w aferę korupcyjną zamieszani są, jego zdaniem, działacze i sędziowie, ale nie PZPN.
Milczą natomiast władze związku. Na 16.30 zapowiedzieli jedynie konferencję prasową w Warszawie.
Nie wiadomo jeszcze, kto miałby zostać ewentualnym komisarzem w PZPN. Minister sportu ma już kandydata, ale nie chce zdradzać jego nazwiska. Mówi tylko, że jest to osoba ze środowiska piłkarskiego, ale niezwiązana ze strukturami PZPN.