"Pytania prezydenta to PiS‑owska teoria układu"
Platforma chce doprecyzować przepisy dotyczące współpracy głowy państwa z szefem rządu. Trzeba dokładnie określić zasady wydawania opinii przez prezydenta. Pytania prezydenta wpisują się w PiS-owską teorię szukania układu - mówi "Rzeczpospolitej" Paweł Graś (PO), do niedawna minister ds. bezpieczeństwa w kancelarii premiera.
"Rzeczpospolita" napisała w czwartek, że prezydent ponownie wyśle do premiera pytania dotyczące szefa ABW Krzysztofa Bondaryka.
Lech Kaczyński po raz pierwszy zapytał o przeszłość Bondaryka, gdy premier poprosił go o opinię przed nominacją Bondaryka. Donald Tusk potraktował pytania jako wyrażenie przez prezydenta zdania i szefa agencji powołał. Ustawa o ABW nie przewiduje bowiem terminu, w jakim prezydent powinien opinii udzielić. Graś proponuje zapis o 14- lub 21- dniowym terminie odpowiedzi prezydenta.
Kancelaria Prezydenta nadal domaga się informacji na temat Bondaryka. Prezydenccy ministrowie powołują się na ustawę o powszechnym obowiązku obrony (prezydent może domagać się od m.in. administracji rządowej informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa i jego obronności). Prawnicy twierdzą, że Donald Tusk w świetle ustawy o obronności będzie musiał udzielić informacji prezydentowi.