Pytań bez odpowiedzi wokół Gazociągu Północnego
Uczestnicy uroczystego rozpoczęcia budowy Gazociągu Północnego pozostawili bez odpowiedzi wszystkie pytania, dotyczące finansowych parametrów tego projektu - zwraca uwagę dziennik "Wriemia Nowostiej" relacjonując piątkową konferencję prasową szefów Gazpromu, E.ON-Ruhrgas i BASF w Babajewie.
"Koszty transportu morskim odcinkiem magistrali określili jako 'konkurencyjne'. Odmówili jednak ujawnienia planowanej stawki. Jak nakręceni powtarzali, że dwie rury na dnie Morza Bałtyckiego będą kosztować partnerów ciut ponad 4 mld euro, (podczas gdy) w komunikacie prasowym E.ON wymienia się kwotę 2,4 mld euro za ułożenie pierwszej nitki" - przekazuje moskiewska gazeta.
"Pan (Aleksiej) Miller nie zechciał też powiedzieć zebranym, ile będzie kosztować rosyjski (lądowy) odcinek magistrali" - dodaje "Wriemia Nowostiej", zauważając, że prezes Gazpromu jedynie zaznaczył, że inwestycja zostanie sfinansowana ze środków rosyjskiego koncernu.
"Nie jest jasne, skąd będzie pochodzić gaz dla tego gazociągu. Zwłaszcza, jeśli partnerom uda się zrealizować projekt w jego dwunitkowym wariancie (55 mld metrów sześciennych gazu rocznie, poczynając od 2013 roku)" - konstatuje dziennik.
"Wriemia Nowostiej" przypomina, że "pierwszą nitkę planowano zapełnić paliwem ze złoża Jużno-Russkoje (z maksymalnym wydobyciem 25 mld m3 rocznie) i krajowej sieci przesyłowej". "Dla drugiej - jak wyjaśnił Aleksiej Miller - potrzebny będzie gaz z Złoża Sztokmanowskiego na Morzu Barentsa. A członek zarządu Gazpromu, dyrektor departamentu inwestycji Walerij Gołubiew powiedział dziennikarzom, że transport sztokmanowskiego gazu do Gazociągu Północnego przez Karelię wymagać będzie ułożenia nowego gazociągu do Wyborga o nieokreślonych kosztach" - pisze gazeta.
Według "Wriemia Nowostiej", "można było odnieść wrażenie, że piątkową konferencję prasową zorganizowano tylko po to, aby ogłosić, że znaleziono pracę dla pana (Gerharda) Schroedera". Dziennik odnotowuje, że nieoczekiwana nominacja dla byłego kanclerza Niemiec zaskoczyła nawet szefów obu niemieckich koncernów, uczestniczących w budowie Gazociągu Północnego.
Jerzy Malczyk