Putin terroryzuje Charków. Zełenski zapowiada, jak chce "zmusić Rosję do pokoju"

Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę, że każde ostrzały rosyjskie skierowane na Charków i inne gęsto zaludnione tereny Ukrainy potwierdzają sens działań Sił Zbrojnych Ukrainy, zwłaszcza w obwodzie kurskim na południowym zachodzie Rosji.

Zmasowany atak na Charków
Zmasowany atak na Charków
Źródło zdjęć: © Twitter
Katarzyna Bogdańska

01.09.2024 | aktual.: 01.09.2024 23:42

"Kolejne ataki na Charków dowodzą słuszności ukraińskiej strategii"

"Rosja znów terroryzuje Charków. Ataki na infrastrukturę cywilną w mieście. Na chwilę obecną jest ponad 30 rannych. W akcję ratunkową zaangażowane są wszystkie niezbędne siły" - zaznaczył prezydent na Telegramie.

Ataki na cywilne obiekty

"Zwykłe obiekty cywilne - centrum handlowe, Pałac Sportu, zabudowa miejska. Każde takie uderzenie na Charków, na inne nasze miasta i wsie dowodzi słuszności naszej taktyki szczególnie w obwodzie kurskim: musimy zaprowadzić wojnę do domu, skąd została przyniesiona do Ukrainy. I nie tylko do przygranicznych regionów Rosji" - podkreślił Zełenski.

Zapewnił również, że Ukraina intensyfikuje prace nad zwiększeniem zasięgu swojej broni, aby mogła ona obejmować więcej wojskowych i krytycznych celów przemysłowych na terenie Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińskie siły potrzebują skutecznych narzędzi

"Aby zmusić Rosję do pokoju, aby z fałszywej retoryki o negocjacjach przeszła do kroków mających na celu zakończenie wojny, aby oczyścić naszą ziemię z okupacji i okupantów, potrzebujemy również skutecznych narzędzi" - podkreślił Zełenski.

Tego samego dnia, mer Charkowa Ihor Terechow poinformował, że rosyjskie siły przeprowadziły około 10 ataków na miasto, w wyniku których 28 osób zostało rannych, w tym sześcioletnie dziecko. Dane te potwierdziły również lokalne władze obwodu charkowskiego.

Cel: infrastruktura energetyczna

Rosyjskie wojska zaatakowały także obiekt energetyczny w Charkowie - poinformowało ukraińskie ministerstwo energetyki. "Obecnie trwa usuwanie skutków ostrzałów" - czytamy w komunikacie.

Według informacji, rosyjska armia przeprowadziła zmasowany atak na Charków, wykorzystując rakiety Iskander-M oraz S-300/400. "Prokuratura i policja ustaliły, że wróg wystrzelił dwie rakiety balistyczne Iskander-M w kierunku centrum handlowego w dzielnicy Sałtiwska w Charkowie" - poinformowano.

"Trzy pociski Iskander-M trafiły w budynek Pałacu Sportu w dzielnicy Niemyszlianskiej, a trzy pociski S-300/400 trafiły w sąsiedni teren" - zaznaczono w komunikacie.

Rośnie liczba rannych w Charkowie

Rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły około 10 ataków na Charków - poinformował w niedzielę mer Charkowa Ihor Terechow. W ataku obrażenia odniosło m.in. sześcioletnie dziecko - przekazał szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.

"Uszkodzona została infrastruktura cywilna i są ofiary. Liczba ofiar jest ustalana" - napisał Syniehubow.

Jak dodał, uszkodzone zostało centrum handlowe, obiekt sportowy i domy mieszkalne. Wśród rannych jest sześcioletnie dziecko.

"W dzielnicy Saltiwska 22 rannych, dwóch z nich w stanie ciężkim" - zaznaczył Terechow na Telegramie.

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski