Putin szykuje odpowiedź na sankcje. Będzie zakaz wjazdu do Rosji?
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow poinformował na spotkaniu z członkami rządzącego ugrupowania Jedna Rosja o przygotowywanej odpowiedzi na zachodnie sankcje. Ma ona dotyczyć m.in. utrudnień wizowych dla "obywateli krajów, które prowadzą nieprzyjazne działania wobec Rosji".
28.03.2022 | aktual.: 28.03.2022 19:30
- Opracowywany jest obecnie projekt dekretu o odwetowych środkach wizowych w związku z nieprzyjaznymi działaniami wielu obcych państw. Ustawa ta wprowadzi szereg ograniczeń wjazdu na terytorium Rosji - powiedział w poniedziałek Siergiej Ławrow na spotkaniu komisji Jednej Rosji ds. współpracy międzynarodowej i wsparcia rodaków za granicą.
Przypomniał, że w ramach reakcji na "nieprzyjazne działania wielu obcych państw" już 15 marca uchwalono zmiany w ustawie, przewidujące możliwość "zastosowania środków restrykcyjnych wobec wszystkich obcokrajowców, a także bezpaństwowców". Wcześniej - jak przypomniał Ławrow - takie środki mogły być podejmowane tylko wobec obywateli USA.
- Myślę, że ten krok rozszerzy wachlarz narzędzi wpływania na kilka kategorii cudzoziemców. Po pierwsze są to osoby zaangażowane w popełnianie przestępstw przeciwko obywatelom rosyjskim za granicą. Po drugie, są to ci, którzy prowadzą nieuzasadnione prześladowania prawne naszego narodu. I wreszcie są to ci, którzy podejmują nieuzasadnione decyzje naruszające prawa i słuszne interesy obywateli i organizacji rosyjskich - dodał Siergiej Ławrow cytowany przez rosyjską agencję informacyjną Interfax.
Inwazja na Ukrainę i sankcje wobec Rosji
24 lutego Rosja rozpoczęła niczym nieuzasadnioną inwazję na Ukrainę. W ramach odpowiedzi na to bezprawne działanie Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada i wiele innych państw nałożyły sankcje na Rosję.
Unia Europejska od początku wojny w Ukrainie przyjęła już cztery pakiety sankcji wobec Rosji.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.