ŚwiatPutin: Rosja rozczarowana próbami rakietowymi Korei Płn.

Putin: Rosja rozczarowana próbami rakietowymi Korei Płn.

Prezydent Rosji Władmir Putin oświadczył że Rosja jest rozczarowana wystrzeleniem rakiet przez Koreę Północną. Zaznaczył, że prawa jednych państw nie powinny być realizowane kosztem praw drugich krajów.

06.07.2006 | aktual.: 06.07.2006 16:19

Wszystkie cywilizowane kraje, kiedy przeprowadzają takie ćwiczenia, informują zawczasu o ich miejscu, o spodziewanym miejscu upadku poszczególnych części rakiet, a także uprzedzają, by statki nie wpływały na ten akwen - oświadczył Putin podczas internetowej konferencji prasowej.

Odpowiadając na pytanie o ewentualność wprowadzenia sankcji wobec KRLD, podkreślił, że "te wydarzenia (tj. wystrzelenie rakiet) nie powinny doprowadzać do emocji, które wzięłyby górę nad zdrowym zmysłem przy rozpatrywaniu podobnych kwestii".

Wolelibyśmy, aby międzynarodowa społeczność i Rosja nie dostawały takich prezentów, zważywszy, że ćwiczenia te przeprowadzono w państwie, które z nami graniczy - zaznaczył Putin.

Od 30 czerwca do rozpoczęcia konferencji prasowej ponad 1,2 mln osób zadało Putinowi około 160 tys. pytań za pośrednictwem strony internetowej BBC i portalu yandex.ru, gdzie odbywa się konferencja. Przekazano mu te najpopularniejsze pytania. Putin sam decyduje, na które odpowie.

Najczęściej zadawano pytanie: "Czy Federacja Rosyjska zamierza używać do obrony swoich granic ogromnych bojowych człekokształtnych robotów?".

Bardzo popularne było też pytanie: "Czym był podyktowany Pana pocałunek w brzuch małego Nikty?". W ubiegłym tygodniu przechodząc obok turystów na Kremlu Putin kucnął przed 5-letnim chłopcem i zapytał go o imię, a kiedy dostał odpowiedź, podniósł mu koszulkę i pocałował w brzuch. Potem poklepał go po głowie i odszedł. Scenę tę pokazał kanał 1 telewizji, a potem światowe media.

Rosjanie chcą też usłyszeć od prezydenta, czy w Rosji zostanie zalegalizowana marihuana i kiedy skończy się dyskryminacja Rosjan.

Konferencja rosyjskiego prezydenta będzie trwała 1,5 godzny. Można śledzić ją na żywo w Internecie.

Małgorzata Wyrzykowska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)