Putin pręży muskuły. "Jesteśmy w stanie wykryć każdego wroga"
W niedzielę w Petersburgu odbyła się parada sił morskich. Głos zabrał prezydent Władimir Putin. Przywódca zagroził, że rosyjska marynarka wojenna jest w stanie wykryć każdego wroga i zadać nieunikniony cios
25.07.2021 18:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Jesteśmy w stanie wykryć każdego podwodnego, nawodnego, powietrznego wroga i jeśli będzie to konieczne, przeprowadzić na niego nieunikniony atak - stwierdził Putin.
Jego słowa były najprawdopodobniej reakcją na pojawienie się brytyjskiego okrętu wojennego w pobliżu Krymu. Incydent miał miejsce w czerwcu. Władze Rosji stwierdziły wtedy, że niszczyciel Royal Navy naruszył rosyjską granicę państwową w związku z tym zdecydowano się na zrzucenie bomb na jego szlak.
"Niszczyciel został ostrzeżony, że w przypadku przekroczenia granicy Federacji Rosyjskiej zostanie użyta broń. Nie zareagował na ostrzeżenie" - oświadczyło kilka tygodni temu rosyjskie ministerstwo obrony, cytowane przez agencję Interfax.
Incydent na Krymie. Jest odpowiedź Londynu
Wersji wydarzeń przedstawianej przez Rosję sprzeciwia się Wielka Brytania. Zdaniem rzecznika brytyjskiego MON, niszczyciel znajdował się na ukraińskich wodach terytorialnych, zgodnie z prawem międzynarodowym. Nie potwierdził on też informacji o strzałach.
Zobacz też: "Lex TVN". Krytyka ze strony koalicjanta PiS. "Putinowskie wzorce"
Prezydent Putin oświadczył natomiast, że Rosja mogła bez rozpoczęcia III wojny światowej zatopić brytyjski okręt wojenny HMS Defender, oskarżając go o nielegalne wtargnięcie na jej wody terytorialne. Jego zdaniem, w "prowokacji tej" swoją rolę odegrały Stany Zjednoczone.
Przypomnijmy, że Rosja zaanektowała ukraiński Krym w 2014 roku, lecz Wielka Brytania i większość krajów uznaje Półwysep za część Ukrainy, a nie Rosji.