Putin nagle podpisał dekret. Dotyczy stanu wojennego

Zapadły kolejne decyzje Władimira Putina. Tym razem podpisał dekret, w którym jest mowa o przejmowaniu przez władze kompleksów wojskowo-przemysłowych w przypadku wprowadzenia stanu wojennego.

Władimir Putin podpisał dekret. Krok od stanu wojennego w RosjiPutin nagle podpisał dekret. Dotyczy stanu wojennego
Źródło zdjęć: © PAP | MIKHAIL METZEL
Mateusz Czmiel

"The Moscow Times" podaje, że Putin "polecił przygotować przemysł obronny do stanu wojennego".

"Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o środkach dotyczących kompleksu wojskowo-przemysłowego, które będą stosowane w przypadku stanu wojennego. Zgodnie z dekretem, przedsiębiorstwa zakłócające porządek obronny państwa w stanie wojennym, przejdą pod zewnętrzną administrację państwową. W takich spółkach prawa akcjonariuszy będą zawieszone, a organ zarządzający zostanie utworzony przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu" - pisze portal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Dla Bidena byłaby to katastrofa". Ekspert o porażce Ukrainy

Rządowi Federacji Rosyjskiej polecono także utworzenie "grupy roboczej ds. działalności podmiotów gospodarczych zaangażowanych w realizację porządku obronnego państwa w okresie stanu wojennego".

Na Krymie, w Sewastopolu, Kraju Krasnodarskim, Biełgorodzie, Briańsku, Woroneżu, Kursku, obwodzie rostowskim wprowadzono "średni stopień reagowania" - czyli ostatni etap przed stanem wojennym.

W Centralnym Okręgu Federalnym (w tym w Moskwie) i Południowym Okręgu Federalnym obowiązuje natomiast "stan podwyższonej gotowości".

"Stan wojenny" pierwszy raz w dekrecie

Dziennikarka rosyjskojęzycznego oddziału BBC Olga Shamina, redaktorka działu ekonomicznego, zauważa, że pierwszy raz w dekrecie podpisanym przez Władimira Putina znajduje się sformułowanie "stan wojenny", który nie jest oficjalnie wprowadzony w Rosji.

Istota dekretu jest prosta: jeśli spółka nie wywiązała się z obowiązków wynikających z nakazu obrony państwa, wówczas prawa akcjonariuszy i zarządu zostają zawieszone, a w spółce zostaje wprowadzony zarząd zewnętrzny.

To, kto będzie zarządzał spółką, będzie zależało od Ministerstwa Przemysłu i Handlu - musi ono przedstawić swoje rekomendacje. Zgodnie z dokumentem rząd powinien powołać grupę roboczą, która oceni, w jaki sposób firmy realizują zamówienia obronne państwa i czy muszą podlegać zewnętrznemu zarządzaniu.

Władze powołują się na ustawę o stanie wojennym

Dekret precyzuje, że wchodzi w życie z chwilą ogłoszenia, czyli od najbliższego piątku. Czyniąc to, władze powołują się na art. 8 ustawy o stanie wojennym.

Jesienią ubiegłego roku Rosja anektowała cztery obwody Ukrainy: doniecki, ługański, chersoński i zaporoski. To właśnie na tych terenach okupowanych władze rosyjskie wprowadziły stan wojenny.

Wybrane dla Ciebie
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
Radość w świecie islamu.  Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Radość w świecie islamu. Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy