Putin: nie ma związku między terroryzmem a islamem
Prezydent Rosji Władimir Putin zaprzeczył jakoby islam był źródłem międzynarodowego terroryzmu.
16.10.2003 | aktual.: 16.10.2003 13:27
"Stanowisko Rosji jest jasne: terroryzmu nie wolno utożsamiać z żadną religią" - powiedział Putin, który gości na odbywającym się w Malezji szczycie Organizacji Krajów Islamskich (OKI).
Wielu uczestników szczytu, pierwszego od zamachów w USA we wrześniu roku 2001, żali się, że islam coraz częściej jest postrzegany jako religia fundamentalistów i ekstremistów.
Putin, którego rząd sam zwalcza partyzantów w Czeczenii, gdzie dominuje islam, nazywa terroryzm największym zagrożeniem we współczesnym świecie, lecz odrzuca sugestie, że islam jest za terroryzm w jakikolwiek sposób odpowiedzialny.
Rosja, której obywatelami jest około 20 mln muzułmanów, została zaproszona na szczyt OKI w charakterze gościa w sierpniu. Stało się to pomimo tarć między Moskwą a światem muzułmańskim związanych z wojną w Czeczenii. Do spotkania Putina z szefami państw muzułmańskich dochodzi w chwili zdecydowanego pogorszenia się stosunków między wieloma państwami islamskimi a Waszyngtonem z powodu wojny w Iraku.
Putin ma w czwartek przeprowadzić telekonferencję z prezydentem Francji Jacques'em Chirakiem i kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem, by, jak podała Associated Press, zdecydować, jak głosować w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie nowej irackiej rezolucji. Głosowanie ma się odbyć w czwartek po południu.