Putin na ścianie domu w Kolonii. Nowy mural słynnego artysty
Rosyjski dyktator, odpowiedzialny za rozpętanie wojny przeciw Ukrainie, w więziennym "pasiaku" i z bananem na głowie - taki portret despoty można oglądać na ścianie jednego z domów w niemieckiej Kolonii. Wykonał go słynny artysta w geście solidarności z atakowaną Ukrainą.
Na ścianie bloku mieszkalnego w niemieckim mieście Kolonia pojawił się mural autorstwa słynnego, niemieckiego artysty Thomasa Baumgärtela. Jego prace można oglądać na całym świecie, a cechą charakterystyczną obrazów są banany.
Mural w Kolonii przedstawia rosyjskiego dyktatora Władimira Putina w stroju więziennym. "Fantastyczny obraz, genialne podobieństwo i jak najbardziej zabawne" - można przeczytać w komentarzach, które niosą się w mediach społecznościowych.
Putin w więziennym kombinezonie na ścianie domu w Kolonii
Na jego klatce piersiowej widnieje napis "Putin w więzieniu". "Bohater" muralu ma też charakterystyczną czapkę z banana. Wcześniej Baumgärtel portretował w podobny sposób byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i tureckiego przywódcę Recepa Tayyipa Erdogana.
Warto przypomnieć, że Putin po raz kolejny w środę skierował swoje pogróżki wobec państw Zachodu - mówiąc, że że jeśli będą one ingerować w sytuację w Ukrainie, to Rosja natychmiast odpowie. - Mamy do tego wszelkie narzędzia - takie, którymi nikt nie może się teraz pochwalić. I nie będziemy się afiszować - w razie potrzeby wykorzystamy je - powiedział dyktator.
Putin przemawiał w środę podczas wystąpienia w Sankt Petersburgu. - Wszystkie cele związane z prowadzoną operacją zostaną osiągnięte - stwierdził despota. Dodał, że jeśli ktokolwiek z zewnątrz będzie próbował wtrącać się w sprawy ukraińsko-rosyjskie, to reakcja Rosji będzie ''błyskawiczna''.
Putin znów grozi Zachodowi
- Każdy, kto odważy się interweniować i stworzy niedopuszczalne strategiczne zagrożenie dla Rosji, musi wiedzieć, że nasz odwet będzie natychmiastowy - ostrzegł dyktator. Jak podkreślił, jego kraj ''ma do tego wszelkie narzędzia''.
- Takie, którymi nikt nie może się teraz pochwalić. I nie będziemy się afiszować - w razie potrzeby wykorzystamy je - przekonywał rosyjski dyktator.
Wskazał jednocześnie, że wszelkie decyzje dotyczące ewentualnej odpowiedzi ''zostały już podjęte''. Nie sprecyzował jednak, co dokładnie wchodzi w ich zakres.
Źródło: NEXTA/Twitter, Wiadomości WP.
Przeczytaj także: