"Putin chce wprowadzić neutralny rząd". Węgierska telewizja publiczna "odlatuje" ws. inwazji na Ukrainę

Weronika Jóźwiak, analityczka PISM, zamieściła we wpisie na Twitterze poświęcony prezentacji wojny na Ukrainie w węgierskich mediach. Konkretnie na kanale M1, czyli telewizji informacyjnej węgierskiego nadawcy publicznego.

W jej wpisie czytamy: "Tymczasem w węgierskiej TV publicznej alternatywna rzeczywistość: celem RU jest ustanowienie w Kijowie neutralnego rządu, Zełenski jest nieodpowiedzialny, że rozdaje ludziom broń, to UA prawie wywołała wojnę światową...".

Przy wpisie Jóżwiak zamieściła także link do artykułu w niezależnym węgierskim serwisie 444.hu, omawiającym relacje M1 z Ukrainy. Oto co między innymi mówione jest na antenie:

• o rosyjskich żołnierzach mówi się jako o "spokojnych i profesjonalnych"

• komentując wydawanie broni cywilom przez władze Ukrainy, węgierscy dziennikarze z M1 podkreślali, że może się ona dostać w ręce "terrorystów i psychopatów". Mówili też, że "Hitler w 1945 roku także wydawał broń kobietom i dzieciom".

• jeden z ekspertów zaproszonych do studia, ocenił, że Putin "chce zainstalować w końcu na Ukrainie pro-ukraiński rząd". - Zmęczyły go rządy prorosyjskie lub prozachodnie - ocenił prof. György Nógrádi. Stwierdził też, że "Zełenski o mało co nie wywołał III wojny światowej".

Źródło: Twitter/444.hu