Putin boi się ataku? To dzieje się w Moskwie
Kreml kontynuuje zabezpieczanie budynków w Moskwie - poinformował w środę rosyjski niezależny portal Syrena. Elementy systemów obrony powietrznej znalazły się w pobliżu stacji metra Sałarjewo. Podobne instalacje zauważono również w okolicy m.in. lotniska Ostafiewo, stadionu Łużniki czy rezydencji Władimira Putina w podmoskiewskim Nowo-Ogariowie.
Według The Insider, w Moskwie rozlokowano m.in. radary rozpoznania i wyznaczania celów P-18 "Prima". Media zwracają też uwagę, że z reguły towarzyszą im systemy obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu.
To nie pierwsze takie obiekty w rosyjskiej stolicy. Już w styczniu na dachach budynków rządowych, m.in. gmachu ministerstwa obrony, ale także innych obiektów w Moskwie rozmieszczone zostały systemy przeciwlotnicze Pancyr S-1.
Na fotografiach, które trafiły do mediów społecznościowych widać m.in. systemy Pancyr-S1 instalowane na dachu jednego z biurowców przy pomocy dźwigu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: niezawodny patent Ukraińców. Niesamowite, jak sprawdza się na froncie
Jak czytamy w serwisie dialog.ua, użytkownicy rosyjskich kanałów na Telegramie dziwią się, że elementy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej są rozmieszczane w stolicy Rosji w tak jawny sposób, podczas gdy w Ukrainie informacje o dyslokacji tego uzbrojenia pozostają utajnione.
Boją się ataku na stolicę? Nietypowe instalacje w Moskwie
W styczniu Radio Swoboda informowało z kolei, że w kilku miejscach w Moskwie rozmieszczono systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400.
Władze miasta i resort obrony nie przekazywały wcześniej żadnych komunikatów, że planowane są tego rodzaju działania.
Przeczytaj też:
Źródło: Telegram/WP Wiadomości