Pustki w klinice
Przychodzi pacjent do szpitala. Ma skierowanie na operację oczu. Lekarz tłumaczy mu, że ma dwa wyjścia: poczeka 4 lata i zabieg zrefunduje NFZ albo podpisze specjalne oświadczenie, zapłaci i operacja odbędzie się natychmiast.
28.06.2004 | aktual.: 28.06.2004 08:15
Wszystko dzieje się w Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 we Wrocławiu. Kilka tygodni temu wprowadzono tam cennik usług. Pacjent, który nie chce czekać w kolejce, musi zapłacić. Sprawdziliśmy to.
- Mam zaćmę. Otrzymałem od lekarza skierowanie na zabieg, który ma być wykonany natychmiast. Pomóżcie! Mogę stracić wzrok - mówię przez telefon recepcjonistce Kliniki Okulistyki PSK 1 we Wrocławiu.
- Nie ma miejsca na zabiegi opłacane przez NFZ. Kolejka pacjentów czekających na tą operację wynosi 4 lata. Chyba, że zdecyduje się pan zapłacić koło 2800 zł - odpowiada pracownik kliniki okulistyki.
Także na inne zabiegi są bardzo długie kolejki. W sumie czeka w nich około 800 osób.
Pracownicy tej kliniki twierdzą, że NFZ przyznał im zbyt mały kontrakt. Limit w każdym miesiącu przekraczany jest już po dwóch tygodniach. Więc niedawno zdecydowano o odpłatnym leczeniu ludzi. Pacjent, który się na to zdecyduje musi podpisać specjalne oświadczenie (patrz ramka).
- Byliśmy zmuszeni podjąć taką decyzję. Każdemu pacjentowi tłumaczymy, że nie mamy pieniędzy. Proponujemy kilka rozwiązań: ustawienie się w kolejkę, wizytę w innej placówce, lub leczenie komercyjne. Do tej pory niewiele osób zdecydowało się nam zapłacić - wyjaśnia Tadeusz Zdeb, dyrektor PSK 1.
Sale w klinice okulistycznej świecą pustkami.
- Ludzie nie mają pieniędzy, więc się nie leczą. Leżą tu tylko osoby przywiezione podczas ostrych dyżurów - informuje nas jedna z pielęgniarek.
Żaden z tych pacjentów nie płaci. Dyrektor Zdeb wyjaśnia, że najcięższe przypadki będą nadal leczone za darmo.
Tymczasem w Dolnośląskim Oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu zapewniono nas, że klinika okulistyki ma w tym roku kontrakt wyższy o 2 mln zł w porównaniu z 2003 r.
- Co z tego skoro jest tak wielu pacjentów. Nie możemy dopłacać. Jakie prawo każe nam leczyć za darmo? Ten szpital ma wystarczająco duże długi - ripostuje dyrektor Zdeb.
Na razie odpłatne leczenie, poza okulistyką, stosowane jest w klinice dermatologii.
- PSK 1 ma umowę na okulistykę. Szpital powinien więc leczyć pacjentów w ramach tego kontraktu. Jeśli limit został przekroczony, to placówka ma możliwość przesunięcia części pieniędzy z innego oddziału, albo skierowania pacjenta do innej placówki. Nie wiemy na jakiej podstawie prawnej szpital pobiera te opłaty. Wyjaśnimy to - powiedział nam Paweł Kurzaty z Dolnośląskiego Oddziału NFZ we Wrocławiu.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska Jarosław Sulikowski