"Puma-14" na poligonie w Orzyszu
Intensywne szkolenie żołnierzy 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej
Mi-24, F-16, wozy bojowe. Nasza armia w akcji - zdjęcia
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
(15bz.wp.mil.pl, kpt. D. Guzenda, WP.PL/tbe)
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej na poligonie
Od początku tygodnia na poligonie w Orzyszu trwają manewry opatrzone kryptonimem "Puma-14", w których udział biorą pododdziały 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Głównym ćwiczącym są żołnierze 1 batalionu zmechanizowanego, wspierani przez czołgistów, przeciwlotników, saperów i logistyków, a także przez samoloty i śmigłowce - informuje oficjalna strona jednostki.
W ramach ćwiczenia najpierw siły przeciwnika wykryły ubezpieczenie bojowe ze składu I Taktycznej Grupy Bojowej, a następnie uderzyły na broniących się żołnierzy brygady, którzy po intensywnej walce musieli się wycofać pokonując przeprawę wodną. Ich działanie wspierały myśliwce wielozadaniowe F-16 oraz śmigłowce szturmowe Mi-24.
Po kilku godzinach walki przeciwnik dotarł do pododdziałów I rzutu. Po wykryciu stanowisk ogniowych kompanii wsparcia ostrzelał ją ogniem artylerii. Intensywna walka trwała do późnych godzin nocnych, a śmigłowce jeszcze wiele razy wspierały walczące na ziemi jednostki. Ostatecznie przeciwnik został zatrzymany, a sztab batalionu otrzymał nowe zadanie - zaplanować kontrnatarcie.
Ćwiczenie "Puma-14" podzielone jest na trzy etapy. Etap wstępny żołnierze brygady mają już za sobą, teraz trwa część taktyczna, natomiast część ogniowa jest jeszcze przed nimi.
(15bz.wp.mil.pl, kpt. D. Guzenda, WP.PL/tbe)