Pułtusk. Policyjny pościg za rabusiami. Kolczatka nie pomogła
Pułtusk. Policyjny pościg na odcinku blisko 35 kilometrów. Mazowiecka policja ścigała dwóch rabusiów. Włamywacze byli na tyle zdeterminowani do uniknięcia odpowiedzialności, że nie pomogła nawet policyjna kolczatka.
Pułtusk (woj. Mazowieckie) - to w pobliżu tego miasta w środę 16 grudnia miał miejsce policyjny pościg za włamywaczami.
Pułtusk. Policyjny pościg za włamywaczami przed 35 kilometrów
Jak informuje policja z Pułtuska, do zdarzenia doszło około godziny 13. - Oficer dyżurny został powiadomiony telefonicznie, że na terenie powiatu ciechanowskiego, kierujący Audi na zagranicznych numerach rejestracyjnych nie zatrzymał się do kontroli drogowej - mówiła w rozmowie z serwisem nowodworski.info mł. asp. Anna Kowalczyk, oficer prasowa KPP w Pułtusku.
Jak dodała, na miejsce od razu skierowano kilka jednostek policji. Pościg za włamywaczami trwał przez blisko 35 kilometrów.
Przełomowy sondaż. Andrzej Zybertowicz komentuje
Z informacji służb wynika, że rabusie byli na tyle zdeterminowani do ucieczki, że nie zatrzymała ich nawet blokada drogowa i położona kolczatka.
Pułtusk. Policyjny pościg. Nie pomogła nawet kolczatka
- Podczas próby zatrzymania, kierowca Audi nie zatrzymał się i jechał prosto na dwóch umundurowanych funkcjonariuszy, którzy dali mu sygnał do zatrzymania się. Obydwaj policjanci odskoczyli na bok, a kierowca, wjeżdżając prawym bokiem na rozstawioną kolczatkę, kontynuował jazdę - mówiła policjantka z Pułtuska.
Policyjny pościg zakończył się dopiero na ulicach Pułtuska. Włamywacze zdołali przejechać jeszcze kilkaset metrów i w okolicach centrum uderzyli w blokujący ich radiowóz.
Nagranie z zatrzymania zostało opublikowane w sieci. Widzimy na nim, jak policja wyprowadza mężczyzn z samochodu i zabiera ich do radiowozu.
Obława w Pułtusku 16.12.2020
Zatrzymani to mieszkańcy Pułtuska. Obaj są podejrzewani o włamania do mieszkań. Mężczyźni byli wcześniej notowani.
Źródło: nowodworski.info