Pułkownik rosyjskiego korpusu pancernego został schwytany. Kradł silniki

Rosyjski pułkownik Aleksander Denisow z korpusu pancernego został zatrzymany i usłyszał zarzut oszustwa. Denisow jest podejrzany o udział w grupie przestępczej, która kradła silniki do czołgów prosto z fabryki.

Rosyjski czołg T-90
Rosyjski czołg T-90
Źródło zdjęć: © Getty Images | Timofeev Maxim

Rosyjska gazeta "Kommiersant" poinformował o aresztowaniu pułkownika Aleksandra Denisowa z sił powietrznych, który jest podejrzany o przynależność do grupy przestępczej kradnącej przez kilka miesięcy silniki do czołgów prosto z fabryki.

Według "Kommiersant" grupa ukradła silniki V-92S2 do czołgów T-90 i T-72B3 o wartości około 20,5 mln rubli, czyli około 1,84 miliona złotych. Do kradzieży dochodziło od listopada 2021 roku do kwietnia 2022 roku.

Zarzuty dla rosyjskiego pułkownika

44-letni Aleksander Denisow, szef wydziału konserwacji pancerzy w Południowym Okręgu Wojskowym Rosji, został zatrzymany pod zarzutem oszustw na dużą skalę. Jeszcze pod koniec marca sąd w Rostowie nad Donem zdecydował o zatrzymaniu go w areszcie do czasu procesu, kierując pułkownika do zakładu karnego o zaostrzonym rygorze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Adwokat Denisowa Roman Budarin powiedział "Kommersantowi", że "Denisow zaprzecza popełnionym czynom i nie ma dowodów jego winy".

Podczas posiedzenia aresztowego, obrońca Denisowa po raz kolejny podkreślał, że pułkownik jest niewinny i powoływał się na jego długą karierę w wojsku oraz fakt, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie towarzyszył siłom zbrojnym w Ukrainie. Denisow może jeszcze odwołać od decyzji w sprawie aresztu do sądu wojskowego.

"Nie jest pierwszy"

Jak podaje "Kommiersant", przypadek pułkownika Denisowa nie jest wyjątkowy w siłach pancernych Południowego Okręgu Wojskowego Rosji. Według gazety w 2019 roku za podobne przestępstwa skazano byłego dowódcę korpusu pancernego w stopniu pułkownika, kierownika działu konserwacji i szefa składu.

Mężczyźni próbowali wówczas ukraść silniki czterech wojskowych ciężarówek Kamaz o wartości 1,3 mln rubli, czyli blisko 69 tysięcy złotych. Zostali skazani na kary od dwóch do trzech lat więzienia.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
silnikikradzieżrosja
Wybrane dla Ciebie