"Pułapka", "skandal", "szopka". Zaskakujący wywód Dudy dotarł do niemieckich mediów

Dyskusja z udziałem polskiego i niemieckiego prezydenta w Berlinie wywołała w Polsce poruszenie. Prorządowe media określają ją mianem skandalu - donosi "Deutsche Welle". Portal ze szczegółami opisuje, jak przebiegła.

Dyskusja z udziałem Andrzeja Dudy odbiła się szerokim echem w mediach
Źródło zdjęć: © East News | Associated Press
Natalia Durman

Niecodzienna atmosfera towarzyszyła w miniony wtorek dyskusji prezydentów Polski i Niemiec w reprezentacyjnej Sali Światowej berlińskiego MSZ. Prezydent RFN Frank Walter Steinmeier i prezydent RP Andrzej Duda odpowiadali na pytania dwojga prowadzących dyskusję dziennikarzy i polsko-niemieckiego audytorium. Podczas gdy Steinmeier w trakcie wcześniejszej wspólnej konferencji prasowej z polskim prezydentem zaznaczał jeszcze, że "łączy nas więcej, niż dzieli" i podkreślał, że dla Niemiec i dla Unii Europejskiej "nieodzowna jest silna, demokratyczna i proeuropejska Polska", wypowiedzi polskiego gościa przyjmowane były słyszalnym sprzeciwem dużej części publiczności.

Sprawa odbiła się szerokim echem w polskich mediach. Przychylni rządowi komentatorzy uznali dyskusję za pułapkę zastawioną na prezydenta Dudę i krytykowali rzekomą impertynencję gospodarzy. "Debata zamieniła się w grillowanie polskiej głowy państwa" - twierdził prawicowy portal wpolityce.pl, określając przyjęcie polskiego gościa jako skandaliczne. Redakcja portalu twierdziła, że prezydent Duda został zaatakowany w zemście za to, że wcześniej krytykował budowę drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2. Konserwatywny think tank Klub Jagielloński zadawał pytanie: "Czego Wy, Niemcy do cholery chcecie?" i obwiniał berlińskich gospodarzy, że zorganizowali "szopkę". Post ten rozszedł się błyskawicznie na Twitterze.

Dyskusja z obydwoma politykami zorganizowana została przy okazji XIX Polsko-Niemieckiego Forum. Od ponad 40 lat służy ono jako platforma debaty między niemieckimi i polskimi ekspertami, politykami i przedstawicielami obydwu społeczeństw. Tegoroczne forum zorganizowane zostało na zlecenie ministerstw spraw zagranicznychspraw zagranicznych Polski i Niemiec przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej. Ma ona polsko-niemiecki zarząd i finansowana jest przez obydwa kraje. Na sali w Berlinie siedziało wielu uczestników, którzy przybyli z Polski.

Jakie pytania wolno zadawać?

Uznawane za przychylne rządowi polskie media wyraźnie krytykowały dobór poruszanych w czasie dyskusji tematów. Polskiego prezydenta zapytano bowiem między innymi o to, jaki ma pomysł na rozwiązanie sporu z Komisją Europejską o praworządność oraz o wolność słowa w Polsce. Niektóre odpowiedzi Andrzeja Dudy były zaskoczeniem dla większości audytorium, jak np. uwaga, że polskie media są bardziej niezależne niż niemieckie, ponieważ szeroko informowałyby o przypadkach gwałtów na kobietach (w domyśle, dokonywanych przez imigrantów). Także analiza możliwych przyczyn brexitu wywołała rozbawienie i pomruki na sali, kiedy polski prezydent wyjaśniał, że jedną z przyczyn może być unijny zakaz sprzedaży zwykłych żarówek.

Zobacz także: "To żenujące". Sławomir Neumann ostro o "wywodzie" Andrzeja Dudy o żarówkach

Polskie media nastawione krytycznie wobec rządu PiS podchwyciły te wypowiedzi i reakcje, twierdząc, że polski prezydent skompromitował się w Berlinie. Prorządowe media twierdziły natomiast, że prezydent został wciągnięty w pułapkę. Zarzucały one prowadzącej dyskusję dziennikarce "Deutsche Welle" - Rosalii Romaniec, że zadawała i dopuszczała nieodpowiednie pytania. Od tego czasu w prawicowych polskich mediach stała się ona obiektem hejtu i obelg, a całą debatę określa się tam mianem prowokacji.

W Niemczech natomiast cała ta sprawa nie zwróciła większej uwagi. "Trudno mówić o harmonii, ale przynajmniej nie była to stracona godzina" - napisała "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł