"Publicznie mówią co chcą, nikt im ust nie zatyka"
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że opozycja w jego kraju ma wszelkie możliwości do wypowiadania swoich opinii. - Nikt jej ust nie zatyka - powiedział rosyjski prezydent w wywiadzie dla hiszpańskich mediów.
Miedwiediew określił radykalną opozycję mianem "niewielkiej grupy marginalnych polityków". - Wychodzą na ulice i krzyczą, że trzeba zdymisjonować prezydenta i rząd. Nikt im ust nie zatyka. Co chcą, to mówią. Mówią publicznie. Nie są pozbawieni tej możliwości - zauważył prezydent.
Miedwiediew przyznał zarazem, że prawa człowieka w Rosji nie są jeszcze należycie bronione. - Nie jesteśmy idealnym państwem. Też borykamy się z wieloma problemami, w tym z przestrzeganiem praw człowieka - powiedział.