Psychiatra utrzymywał się z łapówek
Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej
Policji w Rzeszowie zatrzymali Ordynatora z Samodzielnego
Psychiatrycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Jarosławiu Antoniego
F. podejrzanego o branie łapówek od pacjentów - poinformował Paweł Międlar z Zespołu
Prasowego rzeszowskiej policji.
Psychiatra utrzymywał się z łapówek. Prócz pieniędzy dostawał też jajka i kurczaka i inne artykuły spożywcze.
Lekarza ujęto niemal na gorącym uczynku, gdyż policjanci weszli do jego gabinetu w ślad za pacjentami, którzy wręczyli mu łapówki. Od pięciorga osób otrzymał on w swoim gabinecie kilkaset złotych. Został zatrzymany w momencie, gdy gabinet opuścił ostatni pacjent - powiedział Międlar.
Policjanci znaleźli wręczone ordynatorowi pieniądze, a także odręczne zapiski dotyczące przyjętych łapówek. Stało się to podstawą do przedstawienia Antoniemu F. zarzutów przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Jest to dopiero początek listy osób, od których przyjął pieniądze. Według naszych szacunków, lista ta obejmie kilkadziesiąt nazwisk - dodał Międlar.
Zatrzymanie ordynatora zamknęło pierwszy etap śledztwa w tej sprawie, poprzedzonej wieloma czynnościami operacyjnymi. Od ośmiu miesięcy policjanci zbierali informacje, z których wynikało że ten lekarz psychiatra regularnie bierze łapówki, m. in. za pomoc w uzyskiwaniu rent, a także za wystawiane zwolnienia i przepisywanie leków.
Zarzuty będą rozszerzone o to, że łapówki stały się dla ordynatora stałym źródłem utrzymania - powiedział Międlar. Lekarz brał nie tylko pieniądze. Kiedy policjanci weszli do jego gabinetu, stwierdzili, że od jednego z pacjentów wziął także kurczaka, 30 jaj i słoik marynowanych grzybów. Zatrzymano też pacjentów, którym postawiono zarzut wręczenia korzyści majątkowych.
Na Podkarpaciu jest to w ostatnich miesiącach już kolejna sprawa lekarza, podejrzanego o korupcję. W listopadzie ub. roku sąd nieprawomocnym jeszcze wyrokiem skazał na pięć lat pozbawienia wolności b. ordynatora oddziału ortopedycznego Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu, któremu udowodniono przyjęcie od pacjentów prawie 240 tys. zł łapówek.
Wcześniej policja zatrzymała chirurga z Rzeszowa, który też nie gardził łapówkami, a w Przemyślu ujawniła inną aferę korupcyjną z udziałem kilku tamtejszych lekarzy.