Psychiatra ostrzegała, że James Holmes może być zagrożeniem
Psychiatra, która leczyła Jamesa Holmesa, ostrzegała współpracowników na Uniwersytecie w Kolorado, że 24-latek może być zagrożeniem dla innych - informuje "Huffington Post".
Dr Lynne Fenton sześć tygodni przed masakrą omawiała przypadek Holmesa z grupą, która zajmuje się możliwymi zagrożeniami na terenie kampusu. Grupa ta jednak nie podjęła żadnych działań.
24-letniemu Jamesowi Holmesowi postawiono łącznie 24 zarzuty pozbawienia życia: 12 zarzutów dokonania morderstwa pierwszego stopnia i 12 zarzutów morderstwa z zimną krwią. Prokuratura przedstawiła także 116 zarzutów usiłowania pozbawienia życia 58 osób, które zostały ranne podczas masakry. Holmes będzie też odpowiadał za nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych.
20 lipca na premierze nowego filmu o Batmanie w Aurorze koło Denver, z nieznanych do tej pory przyczyn, James Holmes zastrzelił 12 widzów i ranił 58. 10 osób nadal przebywa w szpitalach, cztery są w stanie krytycznym. Jest wśród nich kobieta, której sześcioletnia córka była najmłodszą ofiarą masakry, ona sama zaś straciła nienarodzone dziecko.
Jamesowi Holmesowi grozi kara śmierci, jednak prokuratura poinformowała, że decyzja o tym, czy będzie się domagać najwyższego wymiaru kary, zapadnie po konsultacjach z rodzinami ofiar. Może to potrwać nawet dwa miesiące.
James Holmes, pochodzący z San Diego, był studentem-doktorantem, z nauki jednak niedawno zrezygnował. Obrońcy dostarczyli do sądu dokumenty, z których wynika, że mężczyzna był pod opieką psychiatry. Przed masakrą Holmes wysłał jedną lub dwie przesyłki do swojego lekarza. Według niektórych mediów, jedna z nich zawierała komputer przenośny, na którym był zapisany cały scenariusz masakry. Nie jest jasne, czy sprawca był pod opieką psychiatry na stałe czy też jedynie w ramach rutynowych konsultacji dla studentów.