PSL bada nastroje. Chodzi o sojusz z PiS i Konfederacją
PSL rozesłał ankietę do swoich członków, pytając o potencjalny sojusz z PiS i Konfederacją oraz o stanowisko premiera dla Władysława Kosiniaka-Kamysza. Termin dostarczenia odpowiedzi minął w czwartek wieczorem.
Co musisz wiedzieć?
- PSL przeprowadził ankietę wśród swoich członków, pytając o możliwość sojuszu z PiS i Konfederacją oraz o stanowisko premiera dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Czas na wypełnienie ankiety upłynął w czwartek wieczorem. Jej celem było zbadanie nastrojów po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.
- Marcin Oszańca, szef opolskiego PSL, podkreślił, że ankieta to wewnętrzne narzędzie konsultacji, a nie polityczna deklaracja.
Jakie pytania zadał PSL?
W ankiecie rozesłanej przez PSL znalazły się pytania dotyczące potencjalnego sojuszu z PiS i Konfederacją. Jedno z pytań, cytowane przez "Gazetę Wyborczą", brzmiało: "Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL, by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?". To pytanie wywołało wiele emocji wśród członków partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mówię to z bólem i troską". Europosłanka KO o przegranej w wyborach
Dlaczego PSL bada nastroje?
Ankieta została przeprowadzona w kontekście gorącego okresu po wyborach prezydenckich, w których przegrał Rafał Trzaskowski. Marcin Oszańca w rozmowie z serwisem Opolska360.pl wyjaśnił, że partia bada nastroje, aby lepiej zrozumieć stanowisko swoich członków. Podkreślił, że "Polskie Stronnictwo Ludowe nie działa na podstawie wrzutek medialnych, tylko rozmowy z własnymi ludźmi".
Jakie są reakcje na ankietę?
Reakcje na ankietę były różne. Marcin Oszańca w swoich mediach społecznościowych zaznaczył, że badanie nastrojów to odpowiedzialność, a nie polityczna deklaracja. "Krzyczenie o 'szoku' i 'flircie z PiS-em' to tania sensacja" – napisał polityk, podkreślając, że decyzje w PSL zapadają po rozmowie, a nie na podstawie medialnych doniesień.
Przeczytaj również: Nagłe oświadczenie TK. Reagują na zatrzymanie b. szefa CBA
Źródło: Onet