Przyznano "Paszporty Polityki". Podczas gali dostało się PiS‑owi
Reżyser Jan P. Matuszyński, pisarka Natalia Fiedorczuk-Cieślak oraz saksofonista, kompozytor Wacław Zimpel - znaleźli się wśród laureatów "Paszportów Polityki" za dokonania artystyczne w 2016 r. Galę po raz pierwszy transmitował TVN, a nie jak do tej pory TVP2. Podczas przyznania nagród nie zabrakło antyrządowych akcentów.
11.01.2017 | aktual.: 11.01.2017 06:21
W tym roku zwycięzców "Paszportów" wyłoniono po raz 24. Nagrody przyznano młodym twórcom w siedmiu dziedzinach: film, teatr, sztuki wizualne, muzyka poważna, muzyka popularna, literatura i - w tym roku po raz pierwszy - kultura cyfrowa. "Paszporty" wyróżniają młodych twórców za szczególny wpływ na polską kulturę.
Gala wręczenia nagród odbyła się w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Poprowadziła ją była gwiazda Telewizji Polskiej Grażyna Torbicka oraz naczelny tygodnika Jerzy Baczyński. Od pierwszych minut ze sceny padały aluzje dotyczące bieżącej polityki. - Nie witamy serdecznie przedstawicieli władz państwowych - mówił Baczyński. - A szkoda, bo tu też jest Polska - wtórowała Torbicka.
Baczyński stwierdził też między innymi, że nagroda tygodnika z polityką poza nazwą nie ma nic wspólnego. - To nie jest nagroda za politykę. Nie pytamy o poglądy. My uważamy, że polska kultura jest jedna, że nie powinna być dzielona. Wierzymy, że polska kultura nie da się podzielić - podkreślił.
W kategorii "Film" nagrodę przyznano Janowi P. Matuszyńskiemu, który przyjmując ją powiedział, że to jego "ulubiony "paszport". - Mam nadzieję, że żaden inny nie będzie mi potrzebny - dodał.
PiS dostało się również podczas przyznawania reżyserce Anni Smola paszportu w kategorii "Teatr". Odbierając wyróżnienie reżyserka przypomniała o trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się warszawski Teatr Żydowski, pozbawiony własnej siedziby, zmuszony do występowania w wynajmowanych przestrzeniach, a także o konflikcie między zespołem a dyrekcją Teatru Polskiego we Wrocławiu. - Podziwiam wrocławską publiczność, która stoi murem za artystami - powiedziała Smolar.
Aktorzy Jolanta Janiczak i Wiktor Rubin, którzy wraz z dziennikarką "Polityki" Anetą Kyzioł wręczali tę nagrodę, w geście solidarności z artystami Teatru Polskiego we Wrocławiu zakleili usta taśmą. Z kolei przy okazji wręczenia paszportu za "Sztuki wizualne" krytyk Piotr Sarzyński, cytując fragment z "Pana Cogito" Zbigniewa Herberta, powiedział: "Kto ma lepszą sztukę, ma lepszy rząd".
Podczas wręczenia nagrody w kategorii "Muzyka poważna" Dorota Szwarcman z "Polityki" nawiązała do ostatnich wydarzeń w Sejmie. Mówiła o tym, że dożyliśmy czasów, w których za stwierdzenie "muzyka łagodzi obyczaje" można wylecieć z sali sejmowej. - Staram się, jak mogę unikać aluzji politycznych - komentował tę wypowiedź Jerzy Baczyński. Dodał też, że takie sytuacje zdarzają się tam, gdzie "dyrygent używa batoga, a nie batuty".
Tegoroczni laureaci "Paszportów Polityki"
W tym roku zwycięzców "Paszportów" wyłoniono po raz 24. Nagrody przyznawane są młodym twórcom w siedmiu dziedzinach: film, teatr, literatura, sztuki wizualne, muzyka poważna, muzyka popularna i - w tym roku po raz pierwszy - kultura cyfrowa. "Paszporty" wyróżniają młodych artystów za szczególny wpływ na polską kulturę.
W kategorii "film" nagrodę przyznano Janowi P. Matuszyńskiemu, reżyserowi "Ostatniej rodziny", filmowej opowieści o rodzinie Beksińskich. Reżysera nagrodzono "za twórcze poszerzenie formuły kina biograficznego oraz perfekcyjną współpracę z aktorami".
Za pracę na polu teatralnym, za "teatr kameralny i empatyczny, z polotem i humorem podejmujący tematy, zepchnięte na margines" wyróżniono reżyserkę Annę Smolar.
W dziedzinie literatury "Paszport" otrzymała Natalia Fiedorczuk-Cieślak za książkę "Jak pokochać centra handlowe". Nagrodę otrzymała "za wnikliwy portret współczesnej Polski, widzianej od strony matek z wózkami, niebanalny obraz macierzyństwa, a także za żywy i pełen humoru język". - Jesteśmy w trudnym momencie dla kultury, literatury i innych dziedzin - podkreśliła laureatka. - Mam nadzieję, że to sprawi, że będziemy robić rzeczy lepsze, bardziej wwiercające się w świadomość - dodała.
"Paszport" w kategorii sztuk wizualnych, za "intrygujące połączenie duchowości z aktywizmem, konserwatyzmu z otwartością i prowincjonalizmu z europejskością" otrzymał Daniel Rycharski. Artysta tłumaczył, że "chciał zwrócić uwagę na problemy wsi, które nie są pierwszym tematem wśród inteligencji w Warszawie". - Nieprawdą jest, że współczesna wieś nie ma własnej kultury - zaznaczył.
Za dokonania na polu muzyki poważnej kapituła wyróżniła dyrygentkę Marzenę Diakun. - Mam nadzieję, że ten paszport będzie dla mnie przepustką do polskich filharmonii i polskich scen - przyznała artystka, która od 2015 r. jest dyrygentką asystentką w Orchestre Philharmonique de Radio France.
W kategorii "muzyka popularna" wygrał saksofonista i kompozytor Wacław Zimpel, dzięki swojej ostatniej solowej pracy "Lines". Nagrodę otrzymał za "przełamywanie granic w muzyce, za autorskie, poparte świetnymi umiejętnościami, łączenie różnych tradycji i szukanie w nich tego, co wspólne i uniwersalne".
Pierwszym zwycięzcą w kategorii "kultura cyfrowa" - obejmującego wszelkie formy kultury, których formą wyjściową jest kod programowania, ze szczególnym uwzględnieniem gier wideo na komputery, konsole, urządzenia przenośne, aplikacje i różnorodne formy internetowe - został Michał Staniszewski za grę "Bound".
Tradycyjnie, przyznano także Nagrodę Kreatora Kultury, wręczaną najwybitniejszym polskim twórcom. W tym roku nagrodzono nią jednego z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonistę i pedagoga Jana "Ptaszyna" Wróblewskiego, za "bycie dobrym duchem muzyki jazzowej w Polsce od jej prapoczątków aż do dziś". - Paszport się przyda bo stary właśnie się skończył - żartował muzyk.
"Paszporty", przyznawane co roku przez tygodnik "Polityka", to symboliczny dokument tożsamości, otwierający artystom "drogę w świat". Wyróżnia twórców utalentowanych, przekraczających granice w sztuce, trafiających nie tylko do krajowego, ale także zagranicznego odbiorcy.
Zobacz także: Kukiz o kryzysie w Sejmie: to temat zastępczy, tematem numer jeden jest smog