Przyznali się po 22 latach. Odpowiadają za masakrę turystów
Dwóch Malezyjczyków przetrzymywanych w Zatoce Guantanamo przyznało się do udziału w spisku sprzed 22 lat. Mężczyźni mieli ujawnić, że uczestniczyli w przygotowaniu zamachu bombowego na Bali w 2002 roku. Wyrok zapadnie w przyszłym tygodniu.
Jak podał "The New York Times", 48-letni Mohammed Farik Amin i 47-letni Mohammed Nazir Lep zostali oskarżeni o współudział w tej zbrodni już w 2021 roku. Czynności procesowe trwały 18 lat - podejrzewani mężczyźni zostali zatrzymani w Tajlandii cztery lata po zamachu.
Oskarżonym postawiono przed kilkoma laty zarzuty popełnienia dziewięciu przestępstw związanych z zamachami bombowymi na kluby nocne na Bali w 2002 roku. W przygotowanych przez nich eksplozjach zginęły 202 osoby. Jedną z ofiar była dziennikarka "Gazety Wyborczej" Beata Pawlak, która straciła życie 12 października w wybuchu w kurorcie Kuta na tej indonezyjskiej wyspie.
Ci sami mężczyźni przygotowali również zamach bombowy w hotelu Jakarta Marriott w 2003 roku. Zginęło wówczas 11 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypadków nielegalnej inwigilacji było więcej? "Wiele na to wskazuje"
Obaj oskarżeni byli przetrzymywani przez lata w tajnej sieci zagranicznych więzień CIA. W 2006 roku zostali przeniesieni do Zatoki Guantanamo, gdzie stanęli przed specjalnym sądem ds. bezpieczeństwa narodowego, który utworzył prezydent George W. Bush po atakach z 11 września.
Dwaj Malezyjczycy wyznali prawdę. Odpowiadają za zamach na Bali
Początkowo mężczyźni byli oskarżonymi wraz z Indonezyjczykiem Encepem Nurjamanem, znanym również jako Hambali, przywódcy ruchu Jemaah Islamiyah. W październiku ubiegłego roku "NYT" donosił, że Mohammed Farik i Mohammed Nazir osiągnęli porozumienie z prokuratorami, więc ich proces potoczy się odrębnie.
Jak podaje Bernama, państwowa agencja informacyjna w Malezji, Mohammed Farik i Mohammed Nazir przyznając się do winy, zgodzili się też zeznawać przeciwko Hambalemu. Jego podwładni więc, wykonawcy woli przywódcy i współwinni śmierci ludzi, będą tym samym głównymi świadkami oskarżenia.