Polska"Przypomina mi się stary Wałęsa, który opowiadał bzdury"

"Przypomina mi się stary Wałęsa, który opowiadał bzdury"

Marek Siwiec krytykuje w „Graffiti” Lecha Wałęsę za nieporuszenie tematu wiz w rozmowie z Mittem Romneyem. - Wałęsa mógł to zrobić. On uważa, że to jest zbyt mała sprawa, on jest zbyt wielki. To jest taki rodzaj małostkowości pomieszanej z rubasznością, która mnie nie odpowiada - powiedział w „Graffiti” Marek Siwiec, europoseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

31.07.2012 | aktual.: 31.07.2012 10:22

Marek Siwiec, komentując wizytę Mitta Romneya w Polsce, skrytykował Lecha Wałęsę. - Przypomina mi się ten stary, dobry Wałęsa, który opowiadał takie bzdury, że się śmiali z tego na całym świecie - powiedział w „Graffiti” europoseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej. I dodał: uważam, że taka rubaszność w polityce może i jest pikantna.

Wg gościa Polsat News „spotkanie z Wałęsą było spotkaniem o niczym". - Ja akurat się dziwię, że Wałęsa nie zapytał go o wizy, bo to Republikanie blokują, przynajmniej część Republikanów blokuje sprawę. Ja uważam, że to jest moment, kiedy się pyta kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tym bardziej, że polski premier nie powinien tego robić, bo umówiliśmy się, ja przynajmniej czuję się w tym spisku, że nie będziemy łap wyciągać do Amerykanów o wizy, bo to jest w ich interes, ale Wałęsa mógł to zrobić. On uważa, że to jest zbyt mała sprawa, on jest zbyt wielki. To jest taki rodzaj małostkowości pomieszanej z rubasznością, która mnie nie odpowiada - powiedział w „Graffiti” Marek Siwiec, europoseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)