Przymusowe szczepienia nauczycieli? Wiceminister zabrał głos
Im bliżej początku nowego roku szkolnego, tym głośniej słychać pytania o to, czy kadra pedagogiczna powinna obowiązkowo przyjąć preparat przeciw COVID-19. Głos w tej sprawie zabrał wiceszef MEiN. - Nie zakładamy przymusowych szczepień nauczycieli. Nie będzie też obowiązku organizowania punktów szczepień w budynkach szkolnych - zapewnił w poniedziałek Dariusz Piontkowski.
30.08.2021 12:17
Wiceminister podkreślił, że 1 września uczniowie rozpoczną naukę w szkołach w trybie stacjonarnym. Jak mówił, na razie trudno powiedzieć, czy i kiedy będzie konieczny powrót do nauki zdalnej. - Mówi się o czwartej fali, ale nie wiemy, kiedy ona nastąpi i czy w ogóle nastąpi - zaznaczył.
Piontkowski został spytany w Radiu Zet o odbywającą się właśnie Radę Gabinetową, której tematem są przygotowania do nowego roku szkolnego. W Radzie, zwołanej na godz. 12 przez prezydenta, bierze udział m.in. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Wiceszef MEiN mówił, że szef jego resortu przedstawi Andrzejowi Dudzie stan przygotowań szkół do powrotu uczniów oraz opowie o wytycznych, których przestrzeganie będzie konieczne, aby stacjonarna nauka w dobie pandemii mogła być bezpieczna.
Zobacz też: "Skandal!". Adam Bielan oburzony słowami Sławomira Nitrasa. Użył dosadnego porównania
Szczepienia w szkołach? Tylko za zgodą rodziców
Wiceminister podkreślił ponadto, że organizacja punktu szczepień na terenie szkoły będzie możliwa tylko wtedy, gdy zgodę na to wyrażą rodzice.
- Nie ma obowiązku organizowania szczepień w budynkach szkolnych. Spokojnie może być to na terenie populacyjnych punktów szczepień. Dyrektor przekaże deklarację, informację o tym, ile dzieci i w jakim terminie będzie się chciało zaszczepić w danym punkcie szczepień - mówił.
Zobacz też:
Źródło: PAP/Radio Zet