Przyłębska broni wyroku. "Nie ma możliwości unieważnienia"

- Nie ma możliwości unieważnienia wyroku TK; oczywiście, że to jest deklaracja przestępstwa - stwierdziła Julia Przyłębska. Słowa ta odnoszą się od umowy koalicyjnej KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, które zapowiadają odwrót od dotychczasowej polityki PiS w sprawie praw kobiet i unieważnienie wyroku TK Julii Przyłebskiej dot. aborcji.

Julia Przyłębska
Julia Przyłębska
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
oprac. TWA

23.11.2023 | aktual.: 23.11.2023 21:44

- Nie można unieważnić orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w takiej procedurze, jaką przewidują w umowie koalicyjnej, chyba że chcieliby zmienić konstytucję, ale zastanawiam się, jak chcieliby ją zmienić, ponieważ jeden z przepisów będących podstawą orzekania w 2020 r., to przepis dotyczący godności człowieka. To znaczy, że mamy pozbawić polskich obywateli godności. Taki jest zamiar tych, którzy kwestionują orzeczenie TK - oceniła prezes Przyłębska w czwartek w TVP Info.

Odniosła się w ten sposób do parafowanej 10 listopada umowy koalicyjnej między KO, Polską 2050, PSL i Nową Lewicą. W części pierwszej tej umowy zatytułowanej "Ustalenia programowe" w punkcie 6. - jako "kluczowy obszar" - określono wzmocnienie praw kobiet i zapowiedziano unieważnienie wyroku TK z 2020 roku. 22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Przyłębska mówi o "deklaracji przestępstwa"

- Oczywiście, że to jest deklaracja przestępstwa, dlatego, że nie ma żadnej możliwości unieważnienia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Konstytucja mówi jednoznacznie i jest poza dyskusją, że orzeczenia TK są powszechnie obowiązujące i ostateczne - podkreśliła Przyłębska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem prezes TK "to podżeganie do popełniania przestępstwa, bo rozumiem, że te deklaracje, to deklaracje różnych organów państwa, aby działały niezgodnie z prawem, a więc żeby popełniły przestępstwo". - To nie powinno mieć miejsca i powinno być zgodnie z obowiązującymi przepisami oceniane, jak również to, co pojawia się w przestrzeni publicznej, to znaczy groźby wobec sędziów, naruszanie konstytucyjnej zasady niezależności i niezawisłości sędziowskiej - zaznaczyła.

- Grożenie sędziemu za to, iż jest sędzią i będzie wykonywał swoją pracę zgodnie ze swoim sumieniem, a nie nakazami zewnętrznymi, naruszanie tej zasady, jest również przestępstwem - dodała prezes Przyłębska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (252)