Przydrożna bomba pułapka zabiła sześciu żołnierzy USA
Sześciu żołnierzy amerykańskich
poległo w dwóch atakach bombowych na południe i na
północ od Bagdadu. Zakomunikowało o tym dowództwo wojsk USA w Iraku.
31.10.2005 | aktual.: 31.10.2005 14:57
Czterej żołnierze zginęli od przydrożnej bomby pułapki w pobliżu miasta Jusufija, 20 km na południowy zachód od Bagdadu. Dwóch innych bomba pułapka zabiła koło Baladu, 60 km na północ od Bagdadu.
Wcześniej poinformowano, że w sobotę poniosło śmierć pięciu żołnierzy USA - czterech w południowej części Bagdadu, a jeden koło miejscowości Naser wa Salam na zachód od stolicy. Od początku operacji irackiej, czyli od 20 marca 2003 r., zginęło w niej 2024 żołnierzy USA, z tego 93 w październiku.
Żołnierze amerykańscy padają ofiarą coraz potężniejszych i coraz przemyślniej konstruowanych bomb pułapek, przebijających pancerze wozów bojowych. Podczas gdy w czerwcu tego rodzaju ładunki wybuchowe były przyczyną śmierci 46% ogółu zabitych Amerykanów, to we wrześniu odsetek ten wzrósł do 75%.