Przeżyli upadek z piątego piętra
Robotnicy pracujący przy ocieplaniu wieżowca na ul. Elsnera 15 mogą mówić o wielkim szczęściu. Przeżyli upadek z prawie dwudziestu metrów.
12.06.2006 09:32
Najpierw był trzask, ułamek sekundy później trzy ciała bezwładnie runęły z wysokości piątego piętra na trawnik przed blokiem.
Do katastrofy doszło w sobotę, około godziny 8.00. Robotnicy pracowali, stojąc na platformie windy budowlanej, spuszczonej na dwóch stalowych linach z dachu jedenastopiętrowego budynku.
W pewnym momencie dźwig gwałtownie przechylił się na jeden bok - relacjonuje jeden z obserwatorów, który wracał z porannych zakupów. Mężczyznom nie udało się złapać poręczy, wszyscy trzej polecieli w dół - opowiada świadek zdarzenia.
Na szczęście pod blokiem nie ma chodnika ani betonowej alejki. Robotnicy spadli na bujny trawnik. Prawdopodobnie to uratowało im życie.
Poszkodowani, z obrażeniami głowy, kręgosłupa, rąk i nóg trafili do szpitala im. Kopernika w Łodzi oraz szpitala w Zgierzu. Ich stan jest stabilny.
Prace remontowe przy Elsnera 15 zostały wstrzymane. Jeszcze w sobotę rano na miejscu wypadku pojawili się policjanci, prokuratorzy oraz biegli Państwowej Inspekcji Pracy. Dzisiaj wyjaśnieniem przyczyn wypadku zajmie się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Ma on ustalić, czy przyczyną był zły stan techniczny windy, czy robotnicy zaniedbali przepisy, dotyczące bezpieczeństwa pracy.
Według strażaków, zabezpieczających miejsce zdarzenia, nie doszło do zerwania liny, ale wysunięcia z zaczepu.
Dziennik Łódzki