Przez kryzys czeka nas wzrost przestępczości?
Polskę już w tym roku czeka wzrost przestępczości. Zdaniem gazety, winny temu będzie kryzys, który zmusi do cięć budżetowych w policji - ostrzega dziennik "Polska".
11.02.2009 | aktual.: 11.02.2009 04:39
"Polska" przytacza wnioski z raportu na temat przestępczości w Polsce w 2008 roku, opublikowanego przez Komendę Główną Policji. Według niego, w ubiegłym roku policja zanotowała ponad milion przestępstw mniej niż rok wcześniej. Wyraźnie zmniejszyła się liczba zarówno najcięższych przestępstw - zabójstw i gwałtów, jak i kradzieży.
Jednak ta tendencja spadkowa - zdaniem dziennika - skończyła się. Karnista prof. Marian Filar spodziewa się wzrostu przestępczości między innymi z powodu narastającej wśród Polaków frustracji wywołanej utratą pracy. Z kolei socjolog Ireneusz Krzemiński, specjalista ds. przestępczości i doradca komendanta głównego policji, dostrzega inne niebezpieczeństwo. Jego zdaniem, wzrostowi przestępczości będą sprzyjały cięcia w policyjnym budżecie.
"Polska" przypomina, że w tym roku policja straci około 10% z zaplanowanego na 9 miliardów 167 milionów złotych budżetu. Cięcia obejmą wydatki rzeczowe, m.in. nagrody i ekwiwalenty, paliwo, szkolenia, remonty i premie. Zdaniem gazety niektóre komendy muszą obciąć budżety nawet o 40%, ograniczając np. użycie radiowozów i wprowadzając tylko piesze patrole. Ale rzecznik Komendanta Głównego Policji podinspektor Mariusz Sokołowski uspokaja. Mówi, że to, co służy zapewnieniu bezpieczeństwa Polaków, będzie finansowane.