PolskaPrzewoźnicy na razie nie będą blokować dróg

Przewoźnicy na razie nie będą blokować dróg

Ze względu na poprawiającą się sytuację na wschodnich granicach przewoźnicy zawiesili swój protest. Jak poinformował Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Pracodawców Transportu Drogowego, w związku z działaniami podjętymi przez rząd oraz przystępowaniem coraz większej liczby celników do pracy, akcja protestacyjna została zawieszona. Komitet ciągle jednak pozostaje w gotowości i nie wyklucza, że zostaną zablokowane drogi dojazdowe do dużych miast.

Przewoźnicy na razie nie będą blokować dróg
Źródło zdjęć: © PAP | Mirosław Trembecki

29.01.2008 | aktual.: 29.01.2008 11:39

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )
Protest celników na granicy z Ukrainą

Komitet ciągle jednak pozostaje w gotowości i nie wyklucza, że zostaną zablokowane drogi dojazdowe do dużych miast. Obserwujemy sytuację i w zależności od tego, jak się ona rozwinie będą podejmowane dalsze decyzje- powiedział dyrektor biura Ogólnopolskiego Zwiazku Pracodawców Transportu Drogowego Ryszard Dolny.

Spotkanie z szefem Służby Celnej, które rozpocznie się w Warszawie ma rozstrzygnąć, co będzie dalej z protestem celników. Jego wynikami są także zainteresowani przewoźnicy. Chcą powrotu normalnych odpraw, w przeciwnym razie zapowiadają strajki i blokady.

Do pracy na przejściu w Dorohusku przyszło w sumie 15 celników. Na nocną zmianę przyszło w poniedziałek wieczorem - 10, a potem jeszcze kilku dołączyło. Odprawiono 180 ciężarówek wyjeżdżających z Polski oraz 160 wjeżdżających.

Nadal długa kolejka - 1500 ciężarówek - stoi przed przejściem z Białorusią w Koroszczynie. Czas oczekiwania wynosi tam ponad trzy doby. W nocy odprawionych zostało 110 tirów wyjeżdżających z Polski. Do pracy przyszło w Koroszczynie 12 celników, tyle samo pracowało w nocy.

Do przejścia z Ukrainą w Hrebennem w kolejce stoi ok. 200 ciężarówek. Czas oczekiwania na wyjazd z kraju wynosi ok. 60 godzin. Na dzienną zmianę przyszło dziewięciu celników. W nocy pracowało ich ośmiu, odprawiono 82 tiry wyjeżdżające na Ukrainę.

Tymczasem kierowcy mając dość czekania i liczenia strat związanych z postojem blokowali m.in. Rzeszów, Przemyśl i Jarosław. Kolumna pojazdów stała na poboczu, na odcinku krajowej 4, między Jarosławiem a Radymnem. Protest zawiesili po spotkaniu przedstawicieli przewoźników z szefem MSWiA Grzegorzem Schetyną. Rozmowy mają być kontynuowane.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)