Słowa z 2022 roku mrożą krew. "Jeśli zdecydują się mnie zabić..."

Opozycjonista Aleksiej Nawalny nie żyje - poinformowały służby. Internauci przypominają, że w filmie "Nawalny" z 2022 roku opozycjonista zapowiadał, że może zostać zamordowany. - Jeśli zdecydują się mnie zabić, to oznacza, że jesteśmy niesamowicie silni - mówił.

Aleksiej Nawalny w "Nawalnym"
Aleksiej Nawalny w "Nawalnym"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
oprac. AZY

16.02.2024 | aktual.: 16.02.2024 17:07

Rosyjska służba więzienna poinformowała, że 16 lutego Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej. Opozycjonista miał zasłabnąć po spacerze. Akcja ratunkowa nie przyniosła rezultatu.

Internauci przypominają teraz ostatnie nagrania z udziałem Nawalnego. W tym film dokumentalny "Nawalny" z 2022 roku w reżyserii Daniela Rohera, wyprodukowany przez HBO Max i CNN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dokument opowiada o wydarzeniach po otruciu Nawalnego nowiczokiem w 2020 roku. Opozycjonista trafił najpierw do szpitala w Omsku, a następnie został przetransportowany do kliniki Charite w Berlinie. Według występujących w filmie dziennikarza Bellingcat Christo Grozewa oraz współpracowniczki Nawalnego Marii Pewczych, wiele wskazuje, że w otruciu maczał palce Kreml.

Nawalny: Jeśli zdecydują się mnie zabić...

Istotny jest fragment filmu, w którym Nawalny podkreśla, że opozycjoniści w Rosji nie mogą się poddać.

- Jeśli zdecydują się mnie zabić, to oznacza, że jesteśmy niesamowicie silni. Musimy wykorzystać tę moc, by się nie poddawać, by pamiętać, że jesteśmy ogromną siłą, która jest represjonowana przez złych gości - mówił.

- Jedyną rzeczą konieczną do triumfu zła jest to, by dobrzy ludzie nie kiwnęli palcem. Nie bądźcie bierni - zaapelował.

Film "Nawalny" został nagrodzony Oscarem dla najlepszego filmu dokumentalnego w 2023 roku.

Czytaj więcej:

Zobacz także