PolskaPrzestarzała flota powietrzna rządu

Przestarzała flota powietrzna rządu

Śmigłowce Mi-8, z których jeden w lądował czwartek wieczorem awaryjnie pod Warszawą z premierem na pokładzie, są własnością MON i wchodzą w skład 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Do rządowej floty powietrznej należą też dwa Tu-154 i 8 Jaków-40.

04.12.2003 | aktual.: 05.12.2003 08:14

Flota ta jest tak przestarzała, że część maszyn trzeba było całkowicie wycofać z użytku, skończyły się bowiem ich okresy przydatności do dalszej służby.

Do tej pory nie było informacji o awariach bądź wypadkach śmigłowców dla VIP-ów. Było natomiast sporo awarii samolotów.

19 listopada 2001 roku z powodu awarii Jaka-40 premier Leszek Miller wrócił do Polski z Norymbergi innym samolotem. Polska delegacja, która uczestniczyła w Krajowym Zjeździe SPD, przybyła na lotnisko w Norymberdze, skąd miała odlecieć do Warszawy. Po włączeniu silników z samolotu posypały się iskry. Interweniowała straż pożarna.

W lutym 1999 roku Jak-40 z ówczesną marszałek Senatu Alicją Grześkowiak na pokładzie awaryjnie lądował na pograniczu Arabii Saudyjskiej i Jordanii. Nikomu z pasażerów i członków załogi nic się nie stało. Powodem awarii były niesprawne prądnice. Awansowany został pilot, który bezpiecznie wylądował uszkodzoną maszyną.

Po tej awarii ówczesny szef Kancelarii Senatu Bogdan Skwarka zwrócił się do rządu o szybką wymianę samolotów Jak-40.

W 1998 r. na lotnisku w Wilnie zepsuł się jeden z rządowych samolotów. Z tego powodu na spotkanie ówczesnej koalicji AWS-UW nie przybył premier Jerzy Buzek.

W 1996 r. Jak-40, którym premier Włodzimierz Cimoszewicz leciał do Szwecji, musiał z powodów technicznych zawrócić na lotnisko.

Rok wcześniej podróżujący do Cannes premier Józef Oleksy musiał przesiąść się z rządowego samolotu - Tu-154 - do innej maszyny, bowiem w Tupolewie nie udało się uruchomić silników.

W lipcu ub.r. rząd rozpisał przetarg na nowe samoloty dla VIP-ów. W sierpniu tego roku przetarg został unieważniony, ponieważ dwie z trzech zaproszonych do przetargu firm nie złożyły oferty. We wrześniu rząd, m.in. ze względów oszczędnościowych, ostatecznie zrezygnował z zakupu samolotów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)