Przerażenie we Francji. Tajemnicze ukłucia w nocnych klubach
Policja we Francji wszczęła dochodzenie w sprawie "podawania szkodliwych substancji" w zastrzykach, wykonywanych podstępnie w trakcie klubowej zabawy lub podczas koncertu. W ostatnich dniach złożono sześć skarg dotyczących takich incydentów. Wśród bywalców imprez narasta panika.
21.04.2022 07:48
Przypadki skarg zanotowała żandarmeria w Grenoble oraz w Saint-Ismier w departamencie Isère. O seryjnym sprawcy lub sprawcach takich ataków poinformowała francuska prokuratura. O ustaleniach śledczych donosi "Le Figaro".
Ofiary napaści to cztery kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 17 do 22 lat. Zastrzyki, które podano im znienacka i wbrew ich woli, spowodowały dyskomfort. Do zdarzeń doszło w klubach nocnych Le Marquee i Le Lamartine, a także podczas koncertu w hali sportowej w Grenoble 15 i 17 kwietnia.
Jak wyjaśnił prokurator Eric Vaillant, ofiary zeznały, że nagle czuły ukłucie, a potem następował dziwny spadek samopoczucia. Osoby, które tego doznały i zdecydowały się zgłosić na policję, skierowane zostały na badania. Ich wyniki, jak stwierdziła prokuratura, jeszcze nie są znane.
"Nigdy już tam nie pójdę". Bywalcy nocnych klubów we Francji przerażeni
Prokurator precyzuje również, że żadna z tych osób, które zwróciły się do policji, nie doznała żadnego innego uszczerbku na zdrowiu i mieniu - nie było napaści seksualnej ani kradzieży.
Sprawa w Grenoble nie jest odosobniona. Jak podaje gazeta "Midi Libre", o podobnych zdarzeniach donosili w mediach społecznościowych młodzi ludzie z Nantes w departamencie Loire-Atlantique i w Béziers w Hérault, departamencie na śródziemnomorskim wybrzeżu południowej Francji. Tam tajemniczego ukłucia miały doznać aż 23 osoby.
Jak opisuje "Midi Libre", strach bywalców klubów jest ogromny. Niektórzy deklarują, że póki tajemnicza sprawa się nie wyjaśni, nie będą odwiedzać podobnych miejsc.
Barbara Kwiatkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski