Przerażeni mieszkańcy uciekają z Sudży. Nagrania ze środka miasta
W sieci pojawiło się nagranie opublikowane przez mieszkańca miasta Sudża w obwodzie kurskim w Rosji, który wraz z rodziną próbuje się z niego ewakuować. Na filmie widać kompletnie opustoszałe ulice, spalone samochody, kratery po bombach czy miny na drodze, które w ostatniej chwili udaje mu się ominąć.
Nagranie trwa blisko cztery minuty. Jak ustalił kanał Syrena, film został nakręcony w drodze z miasta i dalej autostradą do Kurska. Udało się także zlokalizować dokładny punkt orientacyjny. "W tym fragmencie nagrania uchwycono co najmniej 10 samochodów uszkodzonych w wyniku ostrzału" - pisze Syrena.
Ewakuacja z Sudży
Na samym początku osoby w samochodzie rozmawiają o tym, co widzą przez okno. Na miejscu pasażera widać kogoś, kto trzyma na kolanach bagaż. Rozmówcy twierdzą, że na ulicach Sudży widać ciała zmarłych - które nie są widoczne na opublikowanym nagraniu.
"Sądząc po nagraniu, na wyjazdach i w samym mieście znajdują się dziesiątki uszkodzonych i spalonych samochodów" - dodaje z kolei kanał Baza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy zaatakowali. "Nikt w Rosji nie jest już bezpieczny"
Na nagraniu wyraźnie widać także leżące na drodze miny.
Na kolejnym nagraniu opublikowanym przez Bazę widzimy pojazd, który także chce wyjechać z miasta. W środku siedzi prawdopodobnie dwóch mężczyzn. Gdy samochód zbliża się do pasa z minami i próbuje je wyminąć, nagle rozlega się seria strzałów. Kierowca przyśpiesza. Gdy dojeżdżają do ronda, pasażer mówi, żeby kierowca nie jechał na Kursk, bo "tam są miny". Chwilę później padają kolejne strzały.
Kule – łącznie 3 sztuki amunicji trafiły w samochód – nikogo nie raniły. Po krótkim objeździe mężczyznom udało się uciec przed ogniem.
Kanał Mash (zbliżony do rosyjskiego MON) podaje, że kierowcą samochodu był miejscowy rolnik. Mężczyzna miał wrócić do Sudży, by nakarmić swoje zwierzęta gospodarskie, czego "bardzo żałował".
Jak pisze Astra, mieszkańcy Sudży i ich krewni od kilku dni szturmują linię alarmową 112, aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat obiecanej przez władze ewakuacji z regionu i próbować nawiązać kontakt z bliskimi. "Jednak numer 112 nie działa lub działa z przerwami" - czytamy.
Rosjanie twierdzą, że "zatrzymali natarcie"
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że Siły Zbrojne Rosji "w dalszym ciągu niszczą formacje zbrojne Sił Zbrojnych Ukrainy w rejonach sudżenskim i korenewskim obwodu kurskiego". Rosyjski departament wojskowy twierdzi, że nie pozwolił wrogowi na dalsze natarcie. W tym samym czasie rosyjscy blogerzy wojenni informują, że Ukraina odnosi coraz większe postępy.
Według władz z ostrzelanych terytoriów obwodu kurskiego ewakuowano około 3 tysiące osób. Jednak "tak naprawdę lokalni mieszkańcy ewakuują się praktycznie sami" - pisze kanał "Ważne.Istorje".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski