Przerażająca relacja. "Pod gruzami każdego domu jest po 80‑100 ciał"
W Mariupolu trwa "sprzątanie" przed paradą, która ma odbyć się w tym mieście 9 maja. Rosyjscy żołnierze angażują do usuwania gruzu ze zniszczonych budynków i wydobywania spod nich ciał ofiar mieszkańców miasta. "Pod każdym budynkiem, jaki oczyszczali, było ponad 80-100 trupów" - informuje doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko.
07.05.2022 16:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko we wpisie na kanale Telegram powołuje się na relację mężczyzny, który pod naciskiem żołnierzy rosyjskich, a także, aby wyżywić swoją rodzinę, zgodził się usuwać gruzy.
"Człowiek wytrzymał tylko kilka dni. Mówi, że ludzie, którzy tak pracowali, wymiotowali i wpadali w stupor. Regularnie zdarzały się napady histerii. Wszystko dlatego, że liczba ciał ludzkich i ich kawałków pod gruzami odbiera rozum. Pod każdym budynkiem, jaki oczyszczali, było ponad 80-100 trupów" - napisał Andruszczenko.
Według człowieka, na którego się powołał, w mieście wiele osób ma ataki nerwowe. "Niektórzy nagle zaczynają się śmiać bez powodu, inni płaczą. Ludzie więcej chodzą teraz po mieście i widzą wszystkie te okropieństwa i zniszczenia. Mają przed oczami cały obraz. Więc psychika nie wytrzymuje radości 'ruskiego miru'" - napisał doradca mera.
Parada w Mariupolu
Ukraiński wywiad poinformował w środę, że rosyjscy okupanci w Mariupolu szykują paradę wojskową na 9 maja, gdy w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
"Mariupol, według planów Rosjan, ma się stać centrum 'uroczystości'. W tym celu w mieście trwa gorączkowe uprzątanie centralnych ulic z gruzów, ciał zabitych i rosyjskich niewybuchów" - napisał w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej ukraiński wywiad.
Miasto jest oblężone przez rosyjskie wojska od początku marca. Było nieustannie ostrzeliwane i bombardowane. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.
21 kwietnia minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował Putina, że "Mariupol został wyzwolony przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej i milicję ludową Donieckiej Republiki Ludowej". Ta informacja nie jest jednak prawdziwa. Na terenie zakładów Azowstal wciąż walczy się grupa obrońców miasta.