Przemysław Czarnek do rektora WUM: Pan szczepi ubeków
Minister edukacji Przemysław Czarnek skomentował oświadczenie rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Zbigniewa Gacionga, w którym poinformował, że nie poda się do dymisji. Szef MEN nie gryzł się w język i nazwał zachowanie rektora żenującym.
Przemysław Czarnek był gościem programu "#Jedziemy" na antenie TVP Info. Minister edukacji i nauki w ostrych słowach odniósł się do decyzji prof. Zbigniewa Gacionga o niepodawaniu się do dymisji.
Przemysław Czarnek: To jest rzecz żenująca
Czarnek na początku rozmowy zwrócił się bezpośrednio do rektora WUM. - Panie rektorze proszę o refleksję, bo to, co pan wyprawia, te wypowiedzi, ale również te obrony ze strony pana kolegów, to po prostu rzecz żenująca - stwierdził szef resortu edukacji.
Minister kontynuował podkreślając, że Gaciong zezwolił na szczepienie 200 osób poza kolejnością. - Wszyscy widzą, co się stało. Ogrom nieprawidłowości jest przerażający. 200 osób zaszczepionych poza kolejnością i to w placówce Uniwersytetu Medycznego, który powinien dokładnie wiedzieć, że w pierwszej kolejności, przy tej ilości szczepionek, jaką mamy, szczepieni muszą być ci, którzy są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, pańscy pracownicy, studenci, pańscy koledzy lekarze. A pan szczepi celebrytów, ubeków - powiedział Czarnek.
Polityk zaznaczył również, że w jego ocenie Gaciong wykracza swoim działaniem poza ramy autonomii uczelni. - Autonomia uczelni to nie jest autonomia rektorów. Kwestia autonomii została postawiona na głowie i daje całkowitą bezkarność rektora. Mamy tu nadinterpretowanie autonomii w celu przykrywania działalności niezgodnej z prawem - ocenił. - Zmiany w kierunku pojmowania autonomii powinny nastąpić i o nich już rozmawiamy - zapewnił minister edukacji w TVP Info.