Przełomowa rewolucja w polskich sądach?
Szykują się zmiany w sądownictwie, jakich nie było od 20 lat.- pisze "Gazeta Wyborcza". Zdaniem ministra Michała Boniego, prawo jest przeregulowane, a sądy są nieefektywnie zarządzane. Sędziowie zamiast zajmować się orzecznictwem, mają masę dodatkowych zadań. Zmienić to mają najnowsze projekty Ministerstwa Sprawiedliwości.
14.05.2009 | aktual.: 14.05.2009 03:09
Resort zapowiada zmiany ustrojowe, jakich nie było od przełomu 1989 roku. Gotowy jest już projekt nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Jednym z priorytetów jest uwolnienie sędziów od obowiązków administracyjnych przez wprowadzenie funkcji menedżera sądowego. Byliby oni powoływani na osiem lat w drodze konkursu spośród specjalistów od zarządzania instytucjami publicznymi. Menedżerowie mieliby zarządzać urzędnikami i innymi pracownikami sądu. Z kolei zwierzchnikiem sędziów nadal pozostawałby prezes sądu.
Podniesieniu jakości działania sądów ma również służyć wprowadzenie systemu okresowych ocen prac sędziów. "Gazeta Wyborcza" wylicza, że w projekcie znalazły się także zmiany dotyczące skarg i wniosków o pociągnięcie sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Miałyby niezwłocznie trafiać do rzecznika dyscyplinarnego.
Plany te z zadowoleniem przyjmuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która do tej pory z zaniepokojeniem obserwowała funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. Dziennik zaznacza jednak, że nie wszyscy popierają projekt. Przeciw jest Krajowa Rada Sądownictwa, która ma dziś przedstawić swoje stanowisko na temat propozycji ministerstwa.