Przekształcą kopalnię "Silesia" w spółkę pracowniczą?
Wszystkie działające w kopalni związki
zawodowe chcą przekształcenia "Silesii" z Czechowic-Dziedzic w
spółkę pracowniczą. Byłaby to druga kopalnia w Europie działająca
jako taka spółka - pisze "Dziennik Zachodni".
Gazeta przypomina, ze w 1994 r. w walijskim Tower pracownicy kopalni wykupując w niej udziały uratowali swój zakład pracy przed zamknięciem. Kopalnia już w pierwszym roku przyniosła zyski.
W Czechowicach sytuacja jest podobna. Właściciel "Silesii", Kompania Węglowa, od wielu lat próbuje do minimum ograniczyć pracę kopalni. Oficjalnie pod nazwą "uśpienia" zakłada się zakończenie wydobycia w 2008 r.
Wniosek o przejęcie kopalni związkowcy złożyli w czwartek jednocześnie w Kompanii Węglowej, Ministerstwach Skarbu i Gospodarki i w Kancelarii Premiera. Jest za wcześnie, aby coś o tej propozycji powiedzieć. Zarząd musi najpierw się z nią zapoznać - mówi rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.
Sami górnicy pytani o pomysł przekształcenia kopalni w spółkę pracowniczą, najczęściej są zniechęceni. Nie mamy na to wpływu. Tyle lat w kopalni nic się nie działo, że nie wiem, czy bez poniesienia sporych nakładów coś z "Silesii da się jeszcze wykrzesać - mówi Adam Waliczek.
Ta kopalnia ma wielkie możliwości, bo nie ma tu wody, nie ma tu tąpnięć, z zagrożeń jest tylko metan. Dobrze by się stało, gdyby się znalazł właściciel odpowiedzialny za zakład, nie tak jak teraz. Ale niestety jestem pesymistą - uważa Zbigniew Jonkisz. (PAP)