Przegrupowanie Floty Czarnomorskiej. Rosja wycofuje łodzie podwodne z Sewastopola
Rosyjskie okręty podwodne od kilku tygodni stacjonują w Noworosyjsku, bazie morskiej w Kraju Krasnodarskim oddalonym na wschód od Ukrainy. Decyzja dowództwa Floty Czarnomorskiej o przemieszczeniu swoich militarnych morskich zasobów może mieć związek z obawami o ataki z wykorzystaniem pocisków Harpoon - donosi portal nawalnews.com.
15.09.2022 | aktual.: 15.09.2022 10:16
Od początku inwazji na Ukrainę cztery okręty podwodne rosyjskiej marynarki wojennej klasy Kilo 636 były regularnie widywane w bazie w Sewastopolu. To właśnie stamtąd operowały jednostki.
Jak ocenia portal nawalnews.com, Rosjanie są ostrożni i chcą pozostać poza zasięgiem ukraińskich pocisków Harpoon. Utrata w kwietniu Moskwy, flagowego okrętu Floty Czarnomorskiej, była dla Rosji bolesna, więc teraz rosyjska marynarka nie chce wystawiać się już na ukraińskie ataki.
Krążownik Moskwa został ostrzelany przez siły ukraińskie, aż w końcu zatonął podczas holowania w trakcie sztormu. Rosjanie byli wściekli i nawet w publicznej debacie planowali sposoby na zemstę.
W Noworosyjsku na wybrzeżu Morza Czarnego, między Soczi a mostem Kerczeńskim, stanowiącym łącznik z Krymem, stacjonowało wiele okrętów desantowych. Teraz przemieszczone zostały dalej, na bezpieczną odległość, by nie dosięgnęły ich ukraińskie pociski.
Zobacz także
Przebazowanie nastąpiło wkrótce po tym, jak Ukraina nasiliła ataki dronów na Sewastopol, celując w kwaterę główną Floty Czarnomorskiej. Drony pojawiły się też nad miejscami cumowania okrętów podwodnych.
Nawet z tej bezpiecznej odległości Rosja nadal może, jak zauważa portal, atakować ukraińskie cele. Pociski Kalibr mają zasięg, który pozwala odpalić je z okolic Noworosyjska do zlokalizowanych w Ukrainie punktów.