Przegrają w wyborach parlamentarnych, to opuszczą rząd
Premier Francji Francois Fillon zapowiedział, że wszyscy ministrowie, którzy przegrają czerwcowe wybory parlamentarne, łącznie z nim samym, będą zmuszeni opuścić rząd.
23.05.2007 | aktual.: 23.05.2007 10:31
To logiczne, że kiedy ktoś przegrywa, oznacza to, że nie ma poparcia wyborców i nie może pozostać w rządzie (...). Zresztą jest to zasada, którą zastosuję także wobec siebie, gdyż zdecydowałem się kandydować w wyborach parlamentarnych z departamentu Sarthe - oznajmił premier w wywiadzie dla radia Europe 1.
Jedenastu ministrów łącznie z Fillonem kandyduje w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 10 i 17 czerwca.
Premier wcześniej zapewniał, że wraz z prezydentem Nicolasem Sarkozym stworzy "ekipę, jakiej jeszcze świat nie widział".
Najnowsze sondaże wskazują, że w nadchodzących wyborach parlamentarnych rządząca przez minione pięć lat Francją partia prezydenta Sarkozy'ego, Unia na rzecz Ruchu Ludowego (UMP), otrzyma tyle głosów, że będzie miała wyraźną większość w Zgromadzeniu Narodowym.
Według sondażu, w pierwszej turze wyborów 40% Francuzów zagłosuje na kandydata UMP, a 28% na kandydata socjalistów.