Przedstawiciele lewicy w USA ujmują się za Assange'em
Znani przedstawiciele amerykańskiej lewicy z filozofem Noamem Chomskym na czele podpisali się pod listem, w którym apelują do władz Ekwadoru o przyznanie azylu politycznego założycielowi demaskatorskiego portalu WikiLeaks - informuje "Guardian".
26.06.2012 | aktual.: 26.06.2012 14:20
List wraz z petycją podpisaną przez 4 tys. osób został wręczony w poniedziałek w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Julian Assange schronił się tam w ubiegłym tygodniu, po wyczerpaniu drogi sądowej w Wielkiej Brytanii, z obawy przed deportacją do Szwecji, zabiegającej o jego ekstradycję.
Wśród sygnatariuszy są również: krytyk globalizacji i amerykańskiej wojny z terroryzmem, reżyser głośnego filmu "Fahrenheit 9/11" Michael Moore, przeciwnik wojny wietnamskiej, reżyser filmu "Urodzeni Mordercy" Oliver Stone oraz aktor filmowy, reżyser i przeciwnik inwazji na Irak Danny Glover.
Na liście sygnatariuszy jest też pisarka Naomi Wolf, aktor, prezenter telewizyjny i komentator polityczny Bill Maher, a także Daniel Ellsberg, który w 1971 roku, pracując jako analityk wojskowy w Rand Corporation, przekazał "New York Timesowi" tajne dokumenty Pentagonu odnoszące się do planowania działań wojennych wobec Wietnamu.
W liście wyrażono opinię, że Assange ma powody, by obawiać się ekstradycji do Szwecji. Sygnatariusze uważają, że zostałby tam uwięziony i że musiałby liczyć się z wydaniem go Amerykanom i oskarżeniem w USA o szpiegostwo, za co mogłaby mu grozić nawet kara śmierci.
Portal WikiLeaks opublikował m.in. poufne dokumenty Departamentu Stanu USA oraz materiały odsłaniające kulisy wojny w Afganistanie i Iraku.
Sygnatariusze apelu zwracają się do prezydenta Ekwadoru Rafaela Correi, by przyznał Australijczykowi azyl, ponieważ "zbrodnia, której miał się dopuścić, polega na uprawianiu zawodu dziennikarskiego". Zarzuty przeciwko Assange'owi sygnatariusze uznają za atak na wolność prasy i prawo opinii publicznej do ważnych informacji o polityce zagranicznej USA.
Władze Ekwadoru rozważają wniosek Assange'a, którego szwedzka prokuratura chce przesłuchać w związku ze skargą dwóch Szwedek, zarzucających mu gwałt oraz molestowanie i napaść seksualną. Assange zaprzecza zarzutom i twierdzi, że mają one podłoże polityczne.