Przedsmak "szalonego poniedziałku"
Setki tysięcy osób uczestniczyło w karnawałowych pochodach w Niemczech traktowanych jako próba generalna przed kulminacyjnym punktem karnawału - "szalonym poniedziałkiem" (Rosenmontag).
06.02.2005 | aktual.: 06.02.2005 20:15
W tym dniu, zgodnie z wielowiekową tradycją, w nadreńskich metropoliach - Duesseldorfie, Kolonii i Moguncji odbędą się barwne parady i festyny z udziałem milionów osób.
W Berlinie samochodowe platformy z ubranymi w fantazyjne kostiumy uczestnikami zabawy przejechały w niedzielę głównym bulwarem miasta Unter den Linden. Wśród dzieci i dorosłych rozstawionych wzdłuż trasy pochodu rozdano kilkadziesiąt ton słodyczy, kwiatów i maskotek. Najsprytniejsi z nich przyszli mimo słonecznej pogody z parasolami, w które łapali rzucane z platform słodycze.
Do świątecznego nastroju dostosowali się pilnujący porządku policjanci. Niektórzy z nich zakładali papierowe czerwone nosy lub kolorowe okulary i pozwalali się fotografować.
Na ulice Kolonii wyległo 600 tysięcy zwolenników dobrej zabawy. Podobnie było w Duesseldorfie, Norymberdze i Wiesbaden.
Wśród przebierańców dominowały kostiumy błaznów, ale nie brak było bardziej wyszukanych kreacji - rosyjskich generałów, więźniów, czarownic. Jedna z najbardziej znanych niemieckich modelek Heidi Klum, przebrana za smoka, była główną atrakcją pochodu w Bergisch Gladbach. Przez Moguncję przemaszerowało ponad 4 tysiące przebranych w kolorowe kostiumy dzieci.
Karnawałowe szaleństwa rozpoczęły się w miniony czwartek "babskimi ostatkami". Poprzebierane za czarownice kobiety opanowały w tym dniu ratusze nadreńskich miast. Uzbrojone w nożyce kobiety obcinały krawaty wszystkim napotkanym mężczyznom.
Jedną z atrakcji pochodów w "szalony poniedziałek" są ustawione na samochodowych platformach kukły polityków. Organizatorzy parady w Moguncji zapowiedzieli, że w tym roku na jednej z platform znajdą się kukły prezydenta USA George'a W. Busha oraz przewodniczącej CDU Angeli Merkel.
Amerykański prezydent będzie miał spuszczone spodnie, zaś szefowa niemieckich chadeków ma natarczywie zabiegać o jego względy. Twórcy kukieł wyjaśnili, że ich celem była chęć wyrażenia protestu przeciwko poparciu, jakiego Merkel udzieliła Bushowi podczas interwencji w Iraku.
Tradycja karnawałowych pochodów w Nadrenii sięga średniowiecza. Od początku XIX wieku obchody karnawału stały się wyrazem krytycznego nastawienia mieszkańców wobec narzuconej obcej władzy - najpierw Napoleona, a potem Prus.
Jacek Lepiarz